Kean: To było trudne przeżycie, czułem że wszystkich zawiodłem
Moise Kean powoli wraca do zdrowia, wraca także do udzielania się w mediach. Piłkarz wypowiedział się na swoim kanale Youtube, poruszając m.in. temat niedoszłego transferu do Atletico Madryt.
Włoch w okienku zimowym był bardzo blisko przenosin do zespołu Colchoneros. Juventus i Atletico doszły do porozumienia w sprawie napastnika, jednak na ostatniej prostej transfer wysypał się ze względu na problemy zdrowotne Keana. Piłkarz musiał wrócić do Turynu, gdzie przez pewien czas leczył kontuzję i dopiero w ostatnich dniach rozpoczął treningi z resztą drużyny.
Moise w opublikowanym filmiku w ten sposób opowiadał o niedoszłym transferze: “To był dla mnie bardzo trudny moment. Przez chwilę czułem olbrzymi zawód. Byłem razem z moją matką i moją rodziną i miałem wrażenie, że zawiodłem ich wszystkich. Później jednak porozmawiałem z mamą i uświadomiła mi, że życie się nie kończy. Muszę iść naprzód, jestem dorosłym człowiekiem, muszę wziąć za siebie odpowiedzialność i ciężko pracować“. Włoch podkreślał wagę treningów i poświęceń: “Dawniej nie wiedziałem, co tak naprawdę oznacza ciężka praca. Mówiłem sobie: mam talent, czemu miałbym ciężko pracować? Później jednak patrzyłem, jak osoby, które pracują ciężko rozwijają swoje zdolności. Zawsze chciałem być najlepszy i dlatego ja również zacząłem ciężej pracować na treningach“.
Przed sezonem w okresie przygotowawczym, to Kean należał do 3 najlepszych w mojej ocenie. McKenni i Cambiaso jak widać, nadal się wyróżniają, a Moise coś nie wyszło ...
Tak jak latami raczej za nim nie przepadałem, tak teraz widzę jego rozwój i trochę szkoda, że chłopak ma takiego pecha.
Oby w lato się udało żebyś opuścił Juve …