Lazio – Juventus 1:0 (0:0). Z przodu na zero, a z tyłu zawsze coś wpadnie

Grafika Meczowa Juvepoland Serie A Lazio Juventus

Lazio wygrywa z Juventusem, Adam Marusić bohaterem Biancocelestich. Kryzys podopiecznych Allegriego trwa.

Piłkarze Lazio od początku meczu ustawili się w wysokim pressingu, czym sprawiali Juventusowi sporo problemów. To gospodarze wyglądali znacznie groźniej w pierwszych dwóch kwadransach gry, w których Bianconeri mieli tylko jedną dobrą okazję, gdy Bremer uderzył niecelnie głową po dośrodkowaniu Chiesy z rzutu wolnego. Po drugiej stronie dwa razy niecelnie w dobrych sytuacjach uderzał Castellanos, a Szczęsny zachował refleks przy strzale Andersona. Polski bramkarz miał sporo szczęścia, gdy przy próbie rozegrania od bramki podał prosto do Pedro – podopieczni Tudora nie byli w stanie wykorzystać tego prezentu. W 41. minucie Juventus rozegrał swoją najlepszą akcję w pierwszej połowie – uruchomiony przez De Sciglio Rabiot wycofał piłkę do niepilnowanego Chiesy, którego płaskie uderzenie zdołał jednak odbić bramkarz. Kilka chwil później Włoch ponownie uderzył, tym razem po zejściu z lewego skrzydła, a Mandas bez problemów złapał piłkę. Niedługo potem arbiter zaprosił piłkarzy na przerwę.

Z szatni na murawę nie wrócili De Sciglio i Miretti, których zastąpili odpowiednio Iling-Junior i McKennie. W ciągu pierwszych kilku minut po wznowieniu gry Bianconeri mieli dwie dobre okazje – najpierw Iling-Junior dośrodkował do Cambiaso, którego uderzenie z pierwszej piłki obronił Mandas, chwilę później obrońca zablokował uderzenie Chiesy z pola karnego. W kolejnych minutach do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić gospodarze, najlepszą okazję miał Marusić, którego strzał po podaniu Immobile został zablokowany. W ostatnich minutach atakowali już tylko podopieczni Tudora, a w 88. minucie Rugani odbił groźnie wyglądający strzał Alberto sprzed pola karnego, po czym piłka o centymetry minęła słupek. Gdy wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami, w ostatniej akcji meczu Guendouzi dośrodkował do wbiegającego w pole karne Marusicia, a ten uderzeniem głową dał swojej drużynie zwycięstwo.

Juventus notuje czwarty kolejny mecz bez wygranej i bezradnie patrzy na to, jak dogania go ligowy peleton. Już we wtorek Stara Dama ponownie zmierzy się z Lazio – tym razem u siebie, w pierwszym meczu półfinału Pucharu Włoch.

Lazio – Juventus 1:0 (0:0)
90′ Marusić (asysta Guendouzi)

Juventus (4-3-3): Szczęsny – Danilo, Bremer, Rugani, De Sciglio (46′ Iling-Junior) – Miretti (46′ McKennie), Locatelli, Rabiot – Cambiaso (63′ Weah), Kean (80′ Sekulov), Chiesa (68′ Yildiz)

Lazio (3-4-2-1): Mandas – Gila, Romagnoli, Casale – Anderson, Kamada (80′ Guendouzi), Cataldi (80′ Cataldi), Marusić – Pedro (57′ Isaksen), Zaccagni (83′ Alberto) – Castellanos (57′ Immobile)

Żółte kartki: 90′ Immobile – 72′ Iling-Junior, 75′ Weah

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
69 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

stilo.
stilo.(@stilo-2)
7 miesięcy temu

Jako wierny kibic (za takiego się uważam) z 28 letnim stażem dotarłem do etapu, że cieszą mnie zwycięstwa rywali bo tylko to przybliża nas do uwolnienia się od tej gangreny, jaką jest allegri.

bianconeri83
bianconeri83(@bianconeri83)
7 miesięcy temu

HALO ZARZĄD!!!! JUZ GORZEJ NIE DA SIĘ GRAĆ, WYWALIĆ TEGO PARTACZA!!!! Bez trenera też mogą grać.

Ostatnio edytowany 7 miesięcy temu by bianconeri83
great_again
great_again(@great_again)
7 miesięcy temu

Pytam się, gdzie się pochowali wszyscy zwolennicy trenera Allegriego? Gdzie?

rashom
rashom(@rashom)
7 miesięcy temu

Nie awansujemy do LM z Betonem.

JLo
JLo(@jlo)
7 miesięcy temu

Od niemal 28 lat kibicuje tej drużynie. Co najmniej od 22 regularnie oglądam ich mecze Lm/serieA. W tym roku pierwszy raz od wielu wielu lat oglądam może co 3. I nie chodzi tylko o styl, ten klub stracił coś więcej. Na chwilę obecną to klub mem i nie jest to wyłącznie wina Allegriego.

mjecho
mjecho(@mieszko)
7 miesięcy temu

Mityczny marzec oddala nas od Ligii Mistrzów. Okrojone do granic absurdu cele mogą nie zostać osiągnięte. Co na to ci, którzy powtarzali, że nie stać nas na zwolnienie Allegriego? Powtórzę to, co piszę od dawna, nie stać nas na trzymanie Betona na ławce trenerskiej. Brak LM = brak zastrzyku do budżetu, w dalszej perspektywie potencjalny spadek wpływów ze sprzedaży biletów. Klub z każdym meczem traci prestiż, co wpłynie również na walkę… Czytaj więcej »

Regoon
Regoon(@regoon)
7 miesięcy temu

Kochany zajączku, w tym roku z okazji świąt Wielkanocy proszę o jeden prezent: zmianę trenera. Tak jak do pewnego momentu uważałem, że nie ma az takiej tragedi, tak od tego fatalnego meczu w Empoli nie ogarniam co się dzieje. Wygląda to tak jakby Allegri nad niczym nie panował w tej drużynie. Brakuje pomysłów, schematów, jakichkolwiek wypracowanych automatyzmów(ciągłego grania do tyłu nie liczę jako automatyzmy w rozegraniu). Brakuje nam lidera u sterów, kogoś z charyzmą… Czytaj więcej »

makarena
makarena(@makarena)
7 miesięcy temu

Raczej się tu nie udzielałem, ale coś napiszę.

Wyniki fatalne, stylu brak, ale najbardziej wstyd zachowania wielu użytkowników.

Czy Wam się strony nie pomyliły? Jak dzieci i to te mało kumate.

Poke
Poke(@poke)
7 miesięcy temu

Takiej indolencji, tyłu błędów dawno nie widziałem. Chyba większe dno niż w wtedy kiedy przegrywaliśmy z Maccabi.
Jeśli pucharowy mecz zakończy sie porażka konieczne będą radykalne kroki. Ze zwolnieniem trenera włącznie.

aalessio1dp10
aalessio1dp10(@aalessio1dp10)
7 miesięcy temu

Pisałem 2 tygodnie temu, że jest odpowiedni moment na zmianę trenera i ratowanie tego sezonu. Zarząd ten moment przespał i mamy tego efekty. Bezjajeczny Juventus grający 90 minut żeby tylko nie przegrać. Jeszcze 8 żenujących spektakli pod wodzą wybitnego stratega i wypadamy z Ligi Mistrzów, plus 2 w Coppa Italia oczywiście.

Julek997
Julek997(@julek997)
7 miesięcy temu

Brawo, najważniejszy cel na ten sezon to być poza TOP4 co będzie oznaczać odejście Allegirego, to jest najważniejsze a nie zagranie w LM. Napisałem miesiąc temu, że nie wygramy do końca sezonu meczu i od tamtej pory 3 porażki i 2 remisy. Teraz mamy Fiorentinę, Torino wyjazd, Caligari wyjazd więc jestem spokojny, że tych meczów nie wygramy. Obawiam się, meczu u siebie z Salernitaną, to możemy wygrać, nawet z takim amatorem… Czytaj więcej »

Sebass123
Sebass123(@sebass123)
7 miesięcy temu

Juve dalej w gazie … ! Duża szansa że top 4 nie będzie na koniec sezonu , tam poprostu nie ma kto grać to jest dramat czy 3-5-2 czy 4-3-3 nie ma żadnej różnicy

LimaK
LimaK(@limak)
7 miesięcy temu

Ż E N A D A ! ! !

Juventus1897Turyn
Juventus1897Turyn(@juventus1897turyn)
7 miesięcy temu

Mam propozycję do adminów. Może zrobicie sondę. Wolisz Ligę Europy i odejście allegriego czy pozostanie trenera i Ligę Mistrzów. Co Wy na to?

Radian
Radian(@radian)
7 miesięcy temu

Anty futbol.

Mate97
Mate97(@mate97)
7 miesięcy temu

Fatalnie to wygląda, w ogóle nie widziałem żeby nasi chcieli to wygrać, zero zaangażowania czy jakiejś walki. Patrząc na grę Lazio czułem że nie ugramy tego remisu, widać było różnice że my nie chcemy przegrać a oni chcą wygrać a nie żaden remis. Fatalne zmiany, zero kreatywności czy jakiś schematów, w obronie jakoś to wyglądało nienajgorzej ale graliśmy obronę Częstochowy. Nasz napastnik bronił na 30 metrze. Przyjemnie się patrzyło na grę… Czytaj więcej »

Juventino83
Juventino83(@juventino83)
7 miesięcy temu

Kolejny mecz udupiony. Problem w tej druzynie jest iz nie ma kto strzelac tych goli, serba nie ma i lipa. Wystarczy popatrzec na ilosc bramek strzelonych druzyn od pierwszego do 6 miejsca, srednia to okolo 55 goli. Tylko my 44 i Bolognia 42.

JTbianconeri
JTbianconeri(@jtbianconeri)
7 miesięcy temu

Ech kiedy durnie zrozumiecie, że to jest wielki cyrk opłacany potężną kasiorą? Nagle taki kryzys niby z czego? Łykacie ludzie szopkę jaką was karmią. Muszą teraz trochę punkty wyrównać z takimi klubami jak Bologna Roma i Atalanta, żeby zrobić w tej lidze jakieś emocje. I nagle Juventus z formą wystrzeli na koniec sezonu. Bardziej nudnej Serie A niż sezon temu i ten sezon… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: