Lazio – Juventus 2:1 (1:0). Porażka bez konsekwencji, bramka Milika daje finał

Grafika Meczowa Juvepoland Puchar Wloch Lazio Juventus

Juventus przegrywa w Rzymie z Lazio, ale awansuje do finału Pucharu Włoch! Bianconeri do 83. minuty przegrywali 0:2 po dublecie Castellanosa i zanosiło się na dogrywkę, ale wtedy o wyniku dwumeczu przesądził Milik, który wbił piłkę do siatki po dograniu Weaha.

Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 12. minucie – Alberto celnie dośrodkował na głowę Castellanosa, z którym walkę łatwo przegrał Alex Sandro, a Argentyńczyk celnym uderzeniem głową nie dał szans Perinowi. Bianconeri odpowiedzieli dobrą akcją Rabiota i Chiesy, po której nieczysto piłkę uderzył Vlahović, czym umożliwił interwencję Mandasowi. Następnie swoją okazję miał Bremer, którego strzał głową po rzucie rożnym poleciał nad bramką. Przed przerwą Lazio miało świetną okazję na podwojenie prowadzenia, gdy po błędzie Danilo oko w oko z Perinem stanął Castellanos – tym razem obronną ręką z tego starcia wyszedł bramkarz Juve.

Co nie udało się przed przerwą, udało się kilka minut po jej zakończeniu – tym razem Castellanos nie pomylił się, gdy wyszedł sam na sam po podaniu Alberto. Po drugiej stronie świetnie interweniował Marusić, który powstrzymał Vlahovicia przed wepchnięciem piłki do pustej bramki po zgraniu McKenniego. Chwilę później kolejną klarowną okazję zmarnował Castellanos, który stojąc oko w oko z Perinem podjął nieudaną próbę przelobowania bramkarza. W kolejnych minutach na boisku zameldowali się Weah, Milik i Yildiz, a w 83. minucie pierwszych dwóch dało Juventusowi upragnioną bramkę – Polak dopadł do wstrzelonej przez Amerykanina piłki i zapakował ją z bliska do pustej bramki. Ostatnie minuty to udana obrona wyniku w wykonaniu Juve i nieporadne próby Lazio.

Juventus wypadł dziś rozczarowująco, ale melduje się w finale Pucharu Włoch. Bianconeri jutro wieczorem poznają swojego rywala – w drugim półfinale mierzą się Atalanta i Fiorentina. W sobotę kolejny mecz ligowy – do Turynu przyjedzie Milan.

Lazio – Juventus 2:1 (1:0)
12′ Castellanos (asysta Alberto), 49′ Castellanos (asysta Alberto) – 83′ Milik (asysta Weah)

Juventus (3-5-2): Perin – Danilo, Bremer, Alex Sandro – Cambiaso (70′ Weah), McKennie (81′ Yildiz), Locatelli, Rabiot, Kostić – Chiesa (90′ Alcaraz), Vlahović (81′ Milik)

Lazio (3-4-2-1): Mandas – Gila (46′ Patric), Casale, Romagnoli – Marusić, Cataldi (81′ Rovella), Guendouzi (85′ Pedro), Hysaj – Alberto, Anderson (61′ Vecino) – Castellanos (81′ Immobile)

Żółte kartki: 34′ Locatelli

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
FistsofSnake
8 dni temu

To teraz już na spokojnie, dzień po. Jestem przerażony ze odstawiamy cos takiego w pucharze Włoch gdzie przecież do ciężkiej kotwicy walczymy o trofeum

Rycerz
8 dni temu

Widzieliście wczoraj Atalanta - Fiorentina ? Jak zagramy z Nimi tak jak z Lazio , to nie ma szans na wygraną... 🙁

Arkadio
9 dni temu

Ale tragedia. Ale widać po takim Rabiocie podejście do meczu w Serie A, a w Pucharze gdzie można zgarnąć trofeum.
W ogóle zniszczył mnie ten szalony komentator z Polsatu który wygaduje rzeczy które dzieją się w ciągu ostatnich 5min jako prawdy onjawione o stylu gry zespołu/zawodnika. Gdzie widać że on kompletnie nie wie o czym mówi 😀
My na początku meczu podeszliśmy trochę wyżej, a ten typ mówi "widzimy że Juventus będzie grał wysoko , agresywnie podchodzą, widać że chcą grać swoją piłkę i narzucić swój styl gry jaki mają w swoim DNA" i ja mam takie .. co ? XD
Potem jeszcze coś wygadywał, że wchodzi Alcaraz który jest typowym defensywnym pomocnikiem 😀 mocny koleś

LimaK
9 dni temu

Ale słaby ten Juventus :/

BiancOeNerO
9 dni temu

Należy zwrócić też uwagę na obecną dyspozycję Vlahovica, marnuje okazje na potęgę, w meczu z Lazio znów miał trzy z których, obowiązkowo dwie powinny zakończyć się golami ale po raz kolejny sprawia wrażenie rozkojarzonego, spóźnionego i mało zdecydowanego. Mimo stwarzania niewielkiej liczby sytuacji w meczu, to nawet jak pojawią się z dwie, trzy to są to okazje niemal 100% których niestety nasi "napastnicy" nie potrafią wykończyć, to też wpływa na oblicze i przebieg meczu, które mogłyby się zakończyć zupełnie innymi wynikami i wtedy faktycznie nasza gra z kontry miałaby sens ale kuleje wykończenie kluczowych sytuacji. Co z tego, że Chiesa dwoi się i troi żeby dogrywać kolegom niemal na centymetry jak tylko 1/5 takich okazji zostaje wykorzystana.

Samael
9 dni temu

Po pierwsze to zastanawiam się jak słaby musi być Djalo, że Sandro ląduje w pierwszym składzie, a ten siedzi na ławce. Potem myślę sobie był też Rugani na ławce, który w tym sezonie grał bardzo dobrze, gdy wychodził z ławki. Obaj byli kontuzjowani? Jeszcze zrozumiałbym gdyby kosztem Portugalczyka ale Włoch nie raz udowadniał iż zasługuje by być pierwszym do wejścia jeśli brakuje Gattiego, Bremera czy Danilo. Co się stało z tym Sandro... to był świetny piłkarz. Nie jest jeszcze stary, a gra zupełnie jak młodziak albo tak jakby mu się nie chciało. Co zmieniło postawę tego piłkarza i jego klasę z "master level" na zbędnego. Wygląda na boisku apatycznie, jakby zagubiony, niechlujnie, bez energii.

Rycerz
9 dni temu

Oglądałem część pierwszej połowie. Kolejny mecz to samo - oddajemy piłkę i czekamy... My naprawdę nie umiemy grać nic innego niż kontra ? Naprawdę widać zmęczenie środowiskiem. Potrzeba zmian - nie tylko trenera.

Alex Sandro - jak to kiedyś mówił Zibi Boniek " top, top klasa " tylko teraz dopiskiem " NIE WYSTAWIAĆ DO SKŁADU " ... Primavera czeka i walka w play off... dobrze że " postanowił " nie przedłużać kontraktu ...

Forza Juve !

misiekjt
9 dni temu

Jednym słowem dziady, którzy nie zasługują na miejsce w finale

mjecho
10 dni temu

Obecność Alexa Sandro na boisku, to kpina. Zawodnik, który unika walki o piłkę gra cały mecz, a Beton zdejmuje z boiska Cambiaso, który gryzie murawę. Tak właśnie nasz genialny strateg nagradza zaangażowanie i tak właśnie podcina skrzydła młodym zawodnikom.

nedved
10 dni temu

przerabiając pierwszy wers

Mamy extra skład i super prezydenta

Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy

Ufam im i wiem, że wybrałem swoją przyszłość

Za rękę poprowadzą mnie do Europy

 

Jest super, jest super

Więc o co ci chodzi?

Jest super, jest super

Więc o co ci chodzi?

 

Nawet Bremer się daje robić, degrengolada.

Dla Lazio to musi być koszmar, że taka dwójka jak w obecnym sezonie Weah i Milik odstawiła ich od milionów z finału, a następnie z kolejnych za udział w superpucharze.

nedved
10 dni temu

...

Ostatnio edytowany 10 dni temu by nedved
Bart985
10 dni temu

Przegrał, ale wygrał. Wart 9 baniek. Oby już ostatnie chwile.