Derby zawiedzionych. Liga Mistrzów to nie wszystko

Gianluca Zambrotta Juventuscom
fot. @ juventus.com

Juventus-Milan to właściwie jego mecz. Gianluca Zambrotta grał i zwyciężał w obu koszulkach, nic więc dziwnego, że La Gazzetta dello Sport wytypowała go jako rozmówcę przed nadchodzącym starciem. “Który mecz najbardziej zapadł mi w pamięć? Myślę, że ten z 2005 roku, decydujący o scudetto. Wygraliśmy z Juve na San Siro 1:0, a sam mecz był wyjątkowy pod względem emocji, poziomu obu drużyn i intensywności. Nawet sędzia był światowym topem – Pierluigi Collina“. Inne czasy. Jutrzejsze spotkanie może co najwyżej zaważyć o drugim miejscu w Serie A.

Juve-Milan to trochę derby zawiedzionych?

Myślę, że tak, choć zależy to także od oczekiwań, jakie kluby miały na początku sezonu. Dla przykładu Allegri wciąż powtarza, że celem był powrót do Ligi Mistrzów. Jednak w wyobraźni społecznej Juventus zawsze musi walczyć o najwyższe cele. Milan z kolei przyjął ostatnio dwa ciosy, ważne z psychologicznego punktu widzeniu: przegrana w Lidze Europy z Romą i derbowy mecz z Interem, po którym Nerazzurri zostali mistrzami kraju. To musi boleć. Juve podejdzie do spotkania w lepszych nastrojach po awansie do finału Pucharu Włoch.

Allegri może wciąż myśleć o wicemistrzostwie?

Milan ma pięć punktów przewagi na pięć kolejek przed końcem, a to niemało. Co więcej, Rossoneri wydają się mieć także bardziej sprzyjający kalendarz po bezpośrednim starciu. Nie będzie łatwo ich wyprzedzić, ale nigdy nie mów nigdy.

Max jest bliski awansu do Ligi Mistrzów, osiągnął też finał Pucharu Włoch, mimo wszystko jego pozycja uznawana jest za zagrożoną.

Mam wrażenie, że koniec końców Max może zostać w Juve, ale wszystko będzie zależeć od spotkania z działaczami po zakończeniu sezonu. Czy obie strony mają wspólną wizję przyszłości? Jeśli tak, to sądzę, że Giuntoli go nie wymieni, a nawet może przedłużyć mu kontrakt o rok czy dwa.

Allegri jest krytykowany za zbyt defensywną postawę. Z kolei Pioli oskarżany jest o to, że rozregulował drużynę. To paradoks?

Jeśli nie wygrywasz, krytyka zawsze się pojawi, często nieproporcjonalna. Połączenie tzw. bel gioco i wyników nie jest łatwe dla nikogo. Jeśli nie dajesz przeciwnikowi przestrzeni, oskarżają cię, że nie kreujesz gry. Jeśli skupiasz się na kreacji, mówią że na zbyt wiele pozwalasz rywalom. Oczywiście, są wyjątki, jak mistrzowskie Napoli z ubiegłego sezonu pod wodzą Spallettiego, ale to wyjątki.

Pomijając kwestię trenera, czego potrzeba Juventusowi by powalczyć z Interem?

Regularności, która jest dzieckiem doświadczenia. W minionych latach Juventus zrobił wiele dobrego wprowadzając do drużyny młodych piłkarzy, wychowanych u siebie. Jednak to normalne, że potrzeba im czasu by dojrzeć.

W Mediolanie z kolei droga Pioliego wygląda faktycznie na bliską końca.

I jest mi z tego powodu przykro. Sądzę, że Pioli został niesprawiedliwie potraktowany. Być może w ostatnim czasie przesadził z eksperymentami, na przykład z ustawieniem Calabrii prawie jako mediano, ale ogólnie jego pracę w Milanie należy ocenić pozytywnie. Cóż, za brak zwycięstw zawsze płaci szkoleniowiec, nawet jeśli to inni popełniają błędy. Można już chyba powiedzieć, że wyrzucenie Maldiniego i Massary było błędem?

Kogo u Rossonerich widziałbyś jako jego następcę?

Nie chcę rzucać nazwiskami, szczególnie, że z przyjemnością zobaczyłbym Pioliego w kolejnym sezonie na ławce Milanu.

Wspomniałeś o Maldinim, znasz jednak również Ibrahimovicia. Sądzisz, że Zlatan jest w stanie zasypać dziurę po byłym kapitanie?

Dla mnie Paolo to Milan. Z nim u sterów wszyscy piłkarze, którzy pojawiali się w Mediolanie mieli przed sobą przykład z krwi i kości, to nie przypadek że wszyscy, od Theo Hernandeza poczynając, rozwinęli się pod jego skrzydłami. Ibrahimović jest zupełnie inny, ale on także ma wielką osobowość. Nie jestem w stanie ocenić jego pracy jako działacza, ale po wspólnych występach zarówno w Juve jak Milanie wiem, że jego racje będą słyszane.

Czego potrzeba Milanowi?

Jeśli pytasz o mercato, to moim zdaniem konieczny jest doświadczony środkowy obrońca, klasowy pomocnik i środkowy napastnik, który będzie mógł zastąpić Giroud.

W kontekście “dziewiątki” dużo mówi się o Zirkzee...

Świetnie radzi sobie w Bologni, drużynie gdzie wszystko funkcjonuje jak w zegarku, ale zachowajmy spokój. Gra w Milanie to inna para kaloszy, szczególnie gdy przejmujesz koszulkę, w której występowali Van Basten, Inzaghi czy właśnie Giroud.

Kogo z pary Juve – Milan typowałbyś na przeciwnika Interu w przyszłym sezonie?

Trudno to dziś powiedzieć. Inter zdecydowanie startuje z pole position jako obecny mistrz, ale poprzednie sezony były dość szczególne. Wystarczy spojrzeć na Napoli – w sezonie 2022/23 dominowali, a teraz? Stracony sezon.

W Milanie i Juve to koniecznie musi pozostać w drużynie?

Juve musi zatrzymać Rabiota i budować zespół wokół Vlahovicia i Chiesy. Milan z kolei moim zdaniem nie może stracić Theo i Maignana.

Leão?

Musi się zmotywować. Jeśli chce znaleźć się wśród najlepszych nie może przechodzić obok meczów, tak jak stało się to w starciu z Romą w Lidze Europy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
NoGood129
10 dni temu

Szkoda, że bardziej milanistą został. Bardzo go ceniłem jako piłkarza.