Pavan: Nie rozumiem niektórych decyzji Allegriego

Massimiliano Allegri Juventus Nantes Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Dyskusja wokół posady Massimiliano Allegriego zagęszcza się. W ostatnich dniach włoskie media informowały, że szkoleniowiec nie zasiądzie na ławce Juventusu w nowym sezonie, a jego miejsce ma zająć Thiago Motta. Na razie Toskańczyk pozostaje jednak pierwszym szkoleniowcem drużyny, a jego pracę w meczach z Milanem i Lazio ocenił Massimo Pavan. Dziennikarz, którego słowa cytuje portal TuttoJuve.com, powiedział:

Nie umiem zinterpretować niektórych wyborów Allegriego. Dlaczego wprowadził Mirettiego w tak ważnym meczu, jak ten z Milanem, gdy ten piłkarz nie grał dość długo, a wcześniej nie miał dużego wpływu na drużynę. Można było dać szansę Alcarazowi, który ma dobry strzał z dystansu. Dziwi też brak wypróbowania tridente z Chiesą, Vlahoviciem i Yildizem, choćby przez jakiś czas. Wystawienie Sandro w spotkaniu z Lazio też jest trudne do wytłumaczenia” – podkreślił ekspert.

Juventus awansował do finału Pucharu Włoch, a w lidze zajmuje trzecią lokatę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
mjecho
21 dni temu

Wszyscy dookoła zadają te same pytania, od zwykłych kibiców, poprzez dziennikarzy, a na ludziach ze świata piłki kończąc. Zarząd i fanboje ślepi.

Rycerz
21 dni temu

My też się zastanawiamy co robił nasz A. Sandro w wyjściowym składzie ...

To był element większego planu albo zasłona dymna przed innym meczami ...

Samael
21 dni temu

Nie wiem co się stało w meczu z Empoli ale to co po nim to już istna tragedia.

Zastanawiam się też jak to jest możliwe by nagle zaliczyć taki zjazd. 21 kolejek i walk o tytuł, 13 następnych do dryfowanie nad strefą spadkową. Nie pamiętam takiego spadku formy u drużyn Allegriego (zdarzyła się chyba raz seria do 8). Nie ma pucharów, można spokojnie pracować, żadnych korekt w składzie nie było. Dlaczego więc po ponad połowie sezonu siedzenia na 2 miejscu w tabeli, kolejna połowa to dryfowanie 4 punkty od pierwszego spadkowicza (jeszcze żeby przez te 13 kolejek grać tylko z czołówką ale tam szedł dół tabeli i środek). Nie ogarniam tego Ja, ale co gorsze Maks chyba też...