Bologna – Juventus 3:3 (2:0). Podział punktów po szalonym meczu

Grafika Meczowa Juvepoland Bologna Juventus Serie A

Juventus wraca z Bolonii z punktem zdobytym po szalonej pogoni w końcówce meczu. Bianconeri na początku drugiej połowy przegrywali już 0:3, jednak w ostatnich minutach pokazali klasę i wyrównali wynik spotkania.

Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 2. minucie – zupełnie niekryty Calafiori po rzucie rożnym oddał mocny strzał lewą nogą i nie dał szans Szczęsnemu. 9 minut później było już 2:0 – tym razem do siatki głową trafił Castro, który wyskakiwał do dośrodkowanej przez Ndoye’a piłki razem z Urbańskim. Pierwszy kwadrans meczu to ogromna przewaga Bologni, która kilka minut po drugim trafieniu mogła prowadzić jeszcze wyżej, ale dobijający strzał Urbańskiego Odgaard był na spalonym. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy napór gospodarzy nieco zmalał, ale Juventus nie miał zbyt wiele do zaoferowania pod polem karnym rywala – Bianconeri nie oddali ani jednego celnego strzału, a ich najgroźniejszą akcją było płaskie dośrodkowanie Cambiaso do Vlahovicia, które wybił Lucumi.

Juventus rozpoczął drugą połowę od zablokowanego strzału Rabiota, ale to Rossoblu trafili do siatki – w 53. minucie Calafiori znalazł się w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym i podciął piłkę nad bezradnym Polakiem. Niedługo później Montero wprowadził do gry Yildiza i przeszedł na ustawienie 4-3-3, posyłając Chiesę na prawe skrzydło. To właśnie Włoch dał sygnał do odrabiania strat – w 76. minucie skorzystał z błędu Lucumiego i w sytuacji sam na sam pokonał Skorupskiego pewnym uderzeniem. W 83. minucie Milik, który zastąpił Vlahovicia, pięknie przymierzył z rzutu wolnego – piłka otarła się jeszcze o jednego z piłkarzy stojących w murze i wpadła w górny narożnik bramki Bologni. Kilkadziesiąt sekund później było już 3:3 – Yildiz przejął piłkę na połowie rywala i zdecydował się na uderzenie z ponad 20 metrów, którym pokonał Skorupskiego. W końcówce szansę na zwycięskie trafienie miał jeszcze Chiesa, który rozegrał piłkę z Yildizem, ale w ostatniej chwili zablokował go Aebischer.

Juventus w pierwszej połowie wyglądał na zupełnie rozbity zespół, ale podniósł się w końcówce. Bianconeri notują szósty kolejny ligowy remis, a w sobotę zakończą sezon domowym starciem z Monzą.

Bologna – Juventus 3:3 (0:2)
2′ Calafiori, 11′ Castro, 53′ Calafiori – 76′ Chiesa, 83′ Milik, 84′ Yildiz

Juventus (3-5-2): Szczęsny – Gatti (57′ Yildiz), Bremer, Danilo – Cambiaso (46′ Weah), Miretti (46′ Alcaraz), Locatelli, Rabiot (71′ Fagioli), Iling-Junior – Chiesa, Vlahović (64′ Milik)

Bologna (4-1-4-1): Skorupski – Posch, Lucumi, Calafiori (75′ Beukema), Kristiansen – Freuler (75′ El Azzouzi) – Ndoye, Urbański (70′ Fabbian), Aebischer, Castro (63′ Saelemaekers) – Odgaard (70′ Orsolini)

Żółte kartki: 82′ Aebischer – 26′ Miretti, 29′ Cambiaso, 62′ Danilo, 68′ Bremer, 90′ Fagioli

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
24 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Wojojuve
Wojojuve(@wojojuve)
6 miesięcy temu

3 bramki w plecy i tragiczna gra przez godzinę => spuścizna Allegriego, 3 bramki strzelone i dynamiczna gra => odejście Allegriego xD widzę, że poziom komentarzy na JuvePoland w normie 🙂

Styliann
Styliann(@styliann)
6 miesięcy temu

Niesamowite... pierwszy mecz bez Allegriego i człowiek żałuje że mecz się skończył a nie modli się by już się skończył 😂

Bart985
Bart985(@bart985)
6 miesięcy temu

Świetnie było obejrzeć ten mecz. Świetnie, bo to pierwszy w sezonie. Zobaczyłem sobie dwóch Polaków w Bolonii, mojego cichego kalafiorowego ulubieńca [pana to można za samo nazwisko (chociaż wiem, że oryginalna pisownia jest inna)], ten strzał Milika o0 i wspaniały allegriowski Juventus. Bardziej to Motta z Bolonią odpuścili niż Juventus nacisnął, ale... nacisnął. Niektórym się chciało i brawo. Ale ile trzeba będzie, głównie… Czytaj więcej »

mjecho
mjecho(@mieszko)
6 miesięcy temu

Obserwuję od długiego czasu grę Locatelliego i nie rozumiem tego zachwytu nad nim. W moich oczach od początku gry w Juve jest zwykłym średniakiem, który czasto łapie głupie kartki. Kiedyś próbował jakichś konkretniejszych zagrań, a dziś przypomina mi Pjanica z końca przygody w Juve. Osobiście wolałbym by częściej grał Fagiolli, skoro już wrócił. Chłopak ma lepszy przegląd pola, szybciej podejmuje decyzje, a jego zagrania coś wnoszą.… Czytaj więcej »

Marianec
Marianec(@marianec)
6 miesięcy temu

Sandro pewnie był niezadowolony po meczu że nie mógł przy stanie 3:0 "uporządkować" grę jak to było za poprzednika 🙂

Arkadio
Arkadio(@arkadio)
6 miesięcy temu

Ale rollercoaster na koniec 😉 Nawet jeśli co niektórzy twierdzą że Bologna lubi grać z kontry i ta zmiana trenera nic się nie zmieni i nie będzie ofensywnej piłki .. to róznica jest taka że w Bologni piłka krąży dynamicznie. Nie ma pewności że Motta da radę nam przekazać swój styl gry (o ile to faktycznie będzie on) no ale róznica w budowaniu ataków jest kolosalna. Tam co chwila są wolne przestrzenie i pokazywanie… Czytaj więcej »

Matt
Matt(@matt)
6 miesięcy temu

Po co nam Motta, jak mamy Montero 🙂 A tak poważnie, fajnie to ugrali na remis, a niewiele brakło żeby wygrali, cieszy bramka Yildiza i powrót Fagioli.
Giuntoli ogarnij nam tego Calafioriego 🙂

LimaK
LimaK(@limak)
6 miesięcy temu

Motta zawalił zmianami, Montero naprawił zmianami 😉

Ordnassela_led_Oreip
Ordnassela_led_Oreip(@ordnassela_led_oreip)
6 miesięcy temu

Brawo Juve. Brawo Fede 💪🏼⚽️, Brawo Arkadiuszo⚽️, Brawo Kenan⚽️. No i brawo Fagioli. Czyżby talizman? Od wejścia Fasolki, Juve strzeliło wszystkie 3 bramki i dokonało rimonty. Z innej beczki - rośnie nam reprezentant: świetny mecz Kacpra Urbańskiego.

Ostatnio edytowany 6 miesięcy temu by Ordnassela_led_Oreip
misiekjt
misiekjt(@misiekjt)
6 miesięcy temu

Do 60tej minuty mocna padaka. Przebłyski Chiesy. Specjalnie się wstrzymywałem w przerwie przed mocnym bluzgiem by na końcu móc napisać i krzyczeć, FINO ALLA FINE!!! FORZA JUVE!!!

Juventino83
Juventino83(@juventino83)
6 miesięcy temu

Teraz można zadać sobie pytanie, czy Motta jest odpowiednim kandydatem do objęcia Juve, jakby nie patrząc, dal sobie wyrwać wygrana z taka przewaga 3:0.Z drugiej strony, można powiedzieć wypadek w pracy.

stilo.
stilo.(@stilo-2)
6 miesięcy temu

W pierwszej połowie Bolonia nas zjadła, strawiła i wys...ała, w drugiej fatalne zmiany Motty i trafione Montero, po zejściu Calafioriego i Urbańskiego wszystko się posypało.

Pytanie czy Mottcie opłaca się przechodzić do słabszego na ten moment klubu..

maras2422
maras2422(@maras2422)
6 miesięcy temu

Dramat jakiś, 3 bramki stracić, 70% meczu katastrofa, dno i wodorosty. Obrona tragedia. Zidane ratuj

Lub zaloguj się za pomocą: