Juventus, Inter, oskarżenie o napaść – trzy bieguny Alberta Gudmundssona

Stadion Allianz 2020 494 2
Fot. JuvePoland

Jedna z rewelacji minionego sezonu Serie A – Albert Gudmundsson, będzie interesującym nazwiskiem podczas nadchodzącego mercato. Zgodnie z wieloma doniesieniami z Italii, m.in. La Gazzetta dello Sport, najbardziej chętnymi do pozyskania napastnika jest aktualnie Inter oraz Juventus.

Pochodzący z Islandii 26-latek może występować zarówno jako lewy oraz prawy napastnik, a także tuż za wysuniętą „dziewiątką”. Zgodnie ze stylem gry Bologny, byłby doskonałym wzmocnieniem dla drużyny Starej Damy, do której na dniach ma dołączyć Thiago Motta.

Równolegle Simone Inzaghi chciałby widzieć zawodnika Genoi w swoich szeregach. Problemy finansowe Interu powodują, że muszą szukać możliwości pozyskania pieniędzy najpierw sprzedając swoich graczy. Pojawia się tutaj nazwisko Valentina Carboniego, który zakończył właśnie wypożyczenie w Monzie. Jego karta zawodnicza oceniana jest na wartość około 30-35 milionów euro, czyli tyle ile Genoa oczekuje za Islandczyka.

W tle pojawia się również sprawa oskarżenia o napaść seksualną, której sprawcą miałby być piłkarz. Zgodnie z informacjami od duńskiego dziennika Ekstra Bladet sprawa została zgłoszona już w zeszłym roku, ale sąd oddalił ją ze względu na brak wystarczających dowodów. Teraz proces ma zostać wznowiony, po zapoznaniu prokuratora z zeznaniami świadka.

W zeszłym roku piłkarz został odsunięty od reprezentacji narodowej, do której wrócił po oddaleniu oskarżenia, gdy Islandia grała w barażach o awans na najbliższe Euro. Teraz ponownie zabraknie go na najbliższe towarzyskie spotkania kadry.

W bieżącym sezonie zawodnik rozegrał 35 spotkań w barwach Genoi, dla której zdobył 14 bramek.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Samael
Samael(@samael)
5 miesięcy temu

Prawie każda włoska ekipa musi kombinować by móc sobie kogoś kupić! Nawet ci najmocniejsi nie posiadają już nieograniczonych budżetów. Nie jest to też do końca zła opcja wtedy trzeba racjonalniej dobierać zawodników (czego przykładem była drużyna Maldiniego czy Giuntoliego z zeszłego roku, jest Marotty).

Lub zaloguj się za pomocą: