Strona główna » Aktualności » Lippi: Zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Juve jest dla mnie ważniejsze niż mistrzostwo świata
Lippi: Zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Juve jest dla mnie ważniejsze niż mistrzostwo świata
fot. @ juventus.com
“Przyglądałem się drużynom holenderskim, podobał mi się futbol totalny przez nie prezentowany” – to słowa Marcello Lippiego, zapytanego o kierujące nim inspiracje podczas Festiwalu Serie A w Parmie, w trakcie którego odbywał się poświęcony mu panel. “Starałem się zapewnić moim drużynom równowagę“. Podzielił się również sposobem na budowę wspaniałych zespołów: “Jedna rzecz jest naturalna – jakość relacji międzyludzkich bierze się ze wzajemnego szacunku, jakim darzycie się ze swoimi kolegami, ze sztabem, z pozostałymi trenerami, to przychodzi naturalnie. Oczywiście, potrzeba też jakości sportowej – kiedy obie te cechy występują, rodzi się wielka drużyna“.
O Juventusie: “Koszulka Juve jest ciężka, to prawda. Jednak razem z ciężarem koszulki i odpowiedzialnością przychodzi satysfakcja, którą daje reprezentowanie jednego z najważniejszych klubów świata. Jeśli od razu udaje ci się osiągać dobre rezultaty, jest pięknie“. Poproszony o porównanie sukcesów z Rzymu z 1996 roku i z Berlina dziesięć lat później, zadeklarował: “Które z tych zwycięstw było piękniejsze? Pierwsze, ponieważ drugie przyszło dziesięć lat później, po dekadzie sukcesów, w trakcie której zdobyliśmy pięć razy scudetto, cztery razy byliśmy w finale Ligi Mistrzów i ogólnie wygraliśmy wszystko, co było do wygrania, mieliśmy świadomość, że osiągnęliśmy naprawdę wysoki poziom jako drużyna. Potem przyszła reprezentacja, zostajesz mistrzem świata i oczywiście, jest to piękne, jednak przychodzi to po 10 latach sukcesów więc ten pierwszy triumf jest dla mnie ważniejszy“. Odpowiedział też na pytanie o znajomość z innym triumfatorem mundialu, Enzo Bearzotem: “Poznałem go osobiście, często pojawiał się w Coverciano i rozmawialiśmy o tym, jakie znaczenie ma wygrana na mistrzostwach świata. Był niesamowicie skromną osobą, często włączał się w nasze pogaduszki, był cudownym człowiekiem“.