Motta wskazał sześciu piłkarzy do odejścia. Polak na liście

fot. @ juventusfc / twitter.com

Dzisiejsze wydanie włoskiego dziennika sportowego La Gazzetta dello Sport skupia się na kandydatach, których nowy szkoleniowiec Starej Damy wskazał do odejścia z Juventusu.

10 lipca odbył się pierwszy trening w Continassie, jeszcze w uszczuplonym składzie, na którym pojawiło się tylko kilka twarzy z pierwszej drużyny. Oczy reporterów mogły zobaczyć m.in. Mattię Perina, Carlo Pinsoglio, Daniele Ruganiego, Manuela Locatellego, Fabio Mirettiego, Mattię De Sciglio, Tiago Djaló czy Hansa Nicolussi Caviglię. Oprócz nich w treningu uczestniczyli też nowi piłkarze Bianconerich – Khephren Thuram i Michele Di Gregorio. Nie zabrakło też wracających z wypożyczeń Deana Huijsena, Matiasa Soulé czy Arthura.

Pierwsze spotkanie z nowymi zawodnikami pozwoliło przekazać niektórym obecnym, że nie są w planach nowej drużyny i lepiej dla nich będzie jeśli poszukają nowego miejsca pracy. Jednym z nich miał być Arthur, który już poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu we Fiorentinie, ale Viola nie zdecydowała się go wykupić. Jego agent – Federico Pastorello już pracuje nad znalezieniem dla niego nowego klubu. Wśród nich znajdują się Newcastle United czy Everton, ale nie ma wciąż żadnych konkretów. Kolejnym jest Daniele Rugani, który mimo niedawno przedłużonego kontraktu odejdzie do Saudyjczyków lub posłuży jako karta przetargowa przy kupnie jednego z lubianych przez Juventus piłkarzy. Ostatnim jest De Sciglio, który po kontuzji poszukując regularnej gry musi zmienić drużynę, gdyż w Turynie nie może liczyć na występy.

Thiago Motta miał rozmawiać z pozostałymi „zwolnionymi” telefonicznie lub zrobi to w ciągu najbliższych dni, ale wiadomość i tak wypłynęła w klubie. Takim piłkarzem jest Weston McKennie, który nie był w stanie osiągnąć porozumienia z Aston Villą, ale wie, że jego przyszłość nie będzie związana z Juventusem. To samo dotyczy Arkadiusza Milika, który wróci za klika tygodni jak wyleczy kontuzję, której nabawił się tuż przed Mistrzostwami Europy oraz Filipa Kosticia, który również złapał kontuzję, ale wróci pod koniec przyszłego tygodnia.

Inna sytuacja dotyczy Matiasa Soulé, którego Motta chciałby zostawić w klubie, ponieważ widzi dla niego miejsce w trójzębie, ale klub może go poświęcić przy dobrej ofercie (35-40 milionów euro). Pierwsze zapytania już padły, ale nie spełniają oczekiwań Bianconerich. W przypadku Deana Huijsena to obrońca najpewniej zostanie sprzedany, aby pozyskać fundusze niezbędne na innych piłkarzy. Zainteresowanie wyraziło m.in. PSG.