Arkadiusz Milik nigdzie się nie wybiera

Polski napastnik znalazł się na liście niechcianych piłkarzy, ale wciąż nie jest pewne czy zmieni barwy klubowe.

fot. @ juventusfc / twitter.com

Arkadiusz Milik nie może liczyć na pierwszy skład Starej Damy, a odkąd nastąpiła zmiana na stanowisku szkoleniowca Bianconerich, również na jakiekolwiek miejsce w drużynie. Thiago Motta nie jest zwolennikiem umiejętności Polaka i najchętniej pożegnałby się z nim jeszcze przed startem sezonu.

Z kolei polski napastnik jest zdecydowany na pozostanie w klubie z Turynu i zadeklarował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że czeka na nowy sezon.

Usługami piłkarza urodzonego w Tychach jest zainteresowane kilka klubów, aczkolwiek żaden z nich nie robi na papierze takiego wrażenia jak Juventus. We Włoszech mówi się o zainteresowaniu Bologną, ale prezes klubu z Emilia Romania jest wściekły na Starą Damę i jakiekolwiek negocjacje są utrudnione. Spoza Italii mówi się o zespołach z Turcji.

Żaden z tych kierunków nie jest interesujący dla Polaka, więc jeśli nie pojawi się odpowiednia oferta finansowa dla piłkarza najprawdopodobniej pozostanie w Juventusie.

W poprzednim sezonie Arkadiusz Milik wystąpił w 36 spotkaniach Bianconerich, w których zdobył 8 bramek i zanotował 1 asystę. Ponadto został królem strzelców Coppa Italia z dorobkiem 4 trafień.