Podstawowe motywy taktyczne Thiago Motty

fot. @ juventus.com

Piątkowy sparing Juventusu z Norymbergą wyjawił kilka zabiegów taktycznych Thiago Motty. Na włoskim kanale Juventubus mecz przeanalizował Francesco Zenzola, trener z licencją UEFA B.

Wyjściowo zespół był ustawiony w 4-2-3-1, z Locatellim i Thuramem jako pivotami oraz Mirettim na dziesiątce.

W pierwszej połowie meczu podczas rozegrania od tyłu jeden ze stoperów schodził do pomocy (tu Gonzalez w linii z Locatellim), co pozwalało jednemu z pivotów iść wyżej (Thuram). Boczni obrońcy tworzą trójkę ze stoperem. Całość pozwala mieć dwóch pomocników przed linią obrony (Loca-Gonzalez), a także dwóch zawodników wyżej, pomiędzy liniami (Thuram-Miretti). Jeszcze wyżej są obaj skrzydłowi oraz napastnik, co daje wiele opcji ataku.

Na screenie powyżej także wersja z Djalo wchodzącym do pomocy i Locatellim cofającym się na pozycję stopera.

W drugiej połowie meczu Motta zastosował inne rozwiązanie, wykorzystując lewonożność i ogranie Cabala z lewej strony. Jak widać powyżej, tym razem obaj stoperzy zostawali głęboko, a do pomocy wchodził Cambiaso. Reszta zachowywała się analogicznie jak w pierwszej połowie – Nicolussi zostawał w środku, Fagioli szedł wyżej.

System jest bardzo wymagający dla pomocników, dlatego trudno go dobrze egzekwować na tym etapie przygotowań do sezonu. Na powyższym screenie groźna kontra Norymbergii cztery na cztery.

System może być wymagający także dla stoperów, którzy muszą iść bardzo wysoko za swoim zawodnikiem podczas pressingu:

Motta zmienił także schemat bronienia rzutów rożnych. U Allegriego zespół bronił głównie ustawiając strefę 7-8 zawodników przed bramką, tworząc “zamek”. U Motty mamy czterech zawodników w świetle bramki, reszta kryje indywidualnie. Warto zauważyć, że nikt nie odpowiada za zawodnika przeszkadzającego Di Gregorio:

Na tym etapie nie brakuje podstawowych błędów. Poniższa sytuacja w polu karnym Juventusu powstała po rzucie wolnym. Czterech zawodników Norymbergii kryje tylko trzech piłkarzy Juve. Jeden ze środkowych pomocników gości powinien w tej sytuacji być we własnym polu karnym.

Pierwszy stracony gol (po błędzie Barberiego) daje nam pewne wskazówki, jak u Motty może zmienić się funkcjonowanie skrzydeł. Grający z prawej strony Comenencia bronił w tej akcji niezwykle głęboko, na równi z linią obrony.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Kanapk
Kanapk(@kanapk)
1 miesiąc temu

Kiedy pytają mnie co sądzisz o Thiago Mottcie, to odpowiadam - NIE WIEM

Daje mu czas, ale i wymagam, bo to jest Juventus. Presja na nim będzie olbrzymiai, aby dał rade.

Pancake
Pancake(@pancake)
1 miesiąc temu

"System jest bardzo wymagający dla pomocników, dlatego trudno go dobrze egzekwować na tym etapie przygotowań do sezonu."Wytłumaczcie to tym,którzy oczekiwali wysokiego zwycięstwa grając takim składem i na tym etapie przygotowań 🙂

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by Pancake
Samael
Samael(@samael)
1 miesiąc temu

Trenują krótko, nie nawet pełnej kadry także czego tu się spodziewać?

Zresztą kto powiedział, że wszyscy z miejsca nauczą się grać systemem Motty, w dwa tygodnie. Ja się zastanawiam czy do października to wszystko zaskoczy a gdzie tam w pierwszym sparingu, po takim krótkim okresie pracy.

Nawet nie miałem zamiaru podchodzi do oglądania. Czekam na pełny skład, po okresie przygotowawczym. Wtedy może coś będzie widać.

Grzegorz1985
Grzegorz1985(@grzegorz1985)
1 miesiąc temu

Ważne że motta mam jakiś pomysł a nie jak za allegriego obrona obrona i nie atakowanie

pawel.useme
pawel.useme(@pawel-useme)
25 dni temu

<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )>

deamon
deamon(@deamon)
1 miesiąc temu

Już za Allegriego było testowane 4-2-3-1 i nas rozmontowali, bo grali trzema w środku pola na naszych dwóch.

Lub zaloguj się za pomocą: