Strona główna » Aktualności » RB Lipsk - Juventus 2:3 (1:0). Przeciwko wszystkim i wszystkiemu
RB Lipsk – Juventus 2:3 (1:0). Przeciwko wszystkim i wszystkiemu
Powiedzieć, że los nie sprzyjał dziś Juventusowi to jak nie powiedzieć nic – podopieczni Thiago Motty pokazali jednak w Lipsku wielki charakter i po szalonym meczu sięgnęli po swoje drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Ten mecz rozpoczął się dla Juventusu fatalnie – w ciągu pierwszych 12 minut Bianconeri stracili z powodu kontuzji Bremera i Gonzaleza. Brazylijczyk doznał poważnie wyglądającego urazu kolana i został zastąpiony przez Gattiego, z kolei mającego problemy mięśniowe Argentyńczyka zastąpił Conceicao. Mimo tych trudności, to podopieczni Motty częściej znajdowali się przy piłce, choć pod bramką Gulacsiego brakowało im konkretów. W 30. minucie gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, w której Openda podał do wychodzącego na wolne pole Seski, a ten przyjął sobie piłkę i huknął pod poprzeczkę, nie dając Di Gregorio żadnych szans. Po drugiej stronie niecelne uderzenia oddali Fagioli i Koopmeiners, a arbiter nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego gdy Lukeba kopnął pod własną bramką Vlahovicia.
Po przerwie Juventus zdecydowanie ruszył po wyrównującą bramkę – Koopmeiners trafił w słupek po podaniu McKenniego, a już w 50. minucie było 1:1 dzięki trafieniu Vlahovicia, który świetnie zamknął akcję po dośrodkowaniu Cambiaso. W odpowiedzi kilka minut później Openda trafił w słupek, od 59. minuty Bianconeri musieli grać w dziesięciu. Czerwoną kartkę obejrzał Di Gregorio, który delikatnie dotknął piłkę ręką poza własnym polem karnym, gdy próbował powstrzymać szarżującego Opendę. Motta poświęcił Yildiza, za którego wprowadził Perina, wprowadził również Douglasa Luiza za Savonę, przesuwając McKenniego na prawą obronę. Świeżo wprowadzony Brazylijczyk zablokował ręką strzał Simonsa z rzutu wolnego, a arbiter po konsultacji z systemem VAR podyktował rzut karny – do stojącej piłki podszedł Sesko i ponownie dał swojemu zespołowi prowadzenie. 3 minuty później znów był remis – fantastycznym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się Vlahović. Mający przewagę liczebną gospodarze szukali trzeciego trafienia – Openda ponownie trafił w słupek, a Kalulu świetnym wślizgiem powstrzymał strzał Nusy. W 82. minucie swojego trzeciego gola zdobył Juventus – Conceicao przedryblował Rauma w polu karnym i płaskim strzałem na długi słupek dał Bianconerim prowadzenie. Końcówka meczu to frontalne ataki Lipska i sporo szczęścia Starej Damy – w świetnych sytuacjach mylili się Sesko, Orban i Andre Silva, dzięki czemu trzy punkty pojechały do Turynu.
Po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów Juventus jest jedną z siedmiu drużyn z kompletem punktów. Teraz Bianconerich czeka domowe ligowe starcie z Cagliari, w Europie po raz kolejny obejrzymy ich za trzy tygodnie, gdy podejmą Stuttgart.
RB Lipsk – Juventus 2:3 (1:0)
30′ Sesko (asysta Openda), 65′ Sesko (rzut karny) – 50′ Vlahović (asysta Cambiaso), 68′ Vlahović (asysta Conceicao), 82′ Conceicao (asysta Fagioli)
Juventus (4-2-3-1): Di Gregorio – Savona (61′ Douglas Luiz), Kalulu, Bremer (6′ Gatti), Cambiaso – Fagioli, McKennie – Gonzalez (12′ Conceicao), Koopmeiners, Yildiz (60′ Perin) – Vlahović
RB Lipsk (4-4-2): Gulacsi – Geertruida (87′ Vermeeren), Orban, Lukeba, Raum – Baumgartner (46′ Henrichs), Seiwald (87′ Poulsen), Haidara (75′ Nusa), Simons – Openda (90′ Andre Silva), Sesko
Żółte kartki: 79′ Raum – 85′ Conceicao, 90′ Perin
Czerwone kartki: 59′ Di Gregorio