Juventus – Lazio 1:0 (0:0). Minimalistyczne zwycięstwo nad osłabionym rywalem

Grafika Meczowa Juvepoland Serie A Juventus Lazio

Bianconeri grali dziś w jedenastu przeciwko dziesięciu przez ponad godzinę, ale bardzo długo nie potrafili sforsować defensywy dobrze broniącego się Lazio – komplet punktów dało im dopiero samobójcze trafienie Gili z ostatnich minut meczu.

Pierwsze fragmenty meczu były wyrównane i nie przyniosły konkretnego zagrożenia pod żadną z bramek. W 22. minucie po szybkiej i płynnej akcji Juventusu na czystą pozycję wyszedł Kalulu, którego tuż przed polem karnym sfaulował Romagnoli. Nieprzepisowa interwencja kapitana Lazio początkowo nie spotkała się z reakcją arbitra, ale został on wezwany do monitora systemu VAR i po obejrzeniu kilku powtórek usunął stopera z boiska. Z rzutu wolnego podyktowanego po tym faulu niecelnie uderzył Vlahović, a uzyskanie przewagi liczebnej nie dało podopiecznym Motty specjalnej przewagi – Lazio mądrze się broniło, Bianconerim brakowało z kolei pomysłu na ataki. Najgroźniej pod bramką Provedela było po tym, gdy niecelne uderzenia po dośrodkowaniach oddawali Gatti i Vlahović, a bramkarz gości nie musiał nawet interweniować.

W przerwie Motta nie dokonał żadnych zmian, ale już w 54. minucie wpuścił Fagiolego i Weaha za Locatellego i Savonę. Jego podopieczni wyglądali pod bramką przeciwnika nieco groźniej – w 57. minucie Vlahović po sytuacyjnym uderzeniu trafił w poprzeczkę, chwilę później Douglas Luiz po dośrodkowaniu Weaha główkował minimalnie niecelnie. W 68. minucie Vlahović w niezłej sytuacji uderzył niecelnie, a kilka minut później Adzić i Danilo zmienili Thurama i Gattiego. Gdy zaczęło wydawać się już, że podopieczni Motty nie znajdą tego wieczoru sposobu na przełamanie defensywy Lazio, z pomocą przyszedł im Gila, który w 85. minucie skierował wstrzeloną przez Cabala piłkę do własnej siatki. W ostatnich minutach przyjezdni otworzyli się i szukali wyrównującej bramki, ale nie zagrozili konkretnie bramce Di Gregorio.

Juventus męczył się dziś okropnie, ale liczą się trzy punkty dopisane w ligowej tabeli. Drużyna Motty przynajmniej chwilowo zrównuje się punktami z liderem z Neapolu i może myśleć już o wtorkowym starciu Ligi Mistrzów przeciwko VfB Stuttgart.

Juventus – Lazio 1:0 (0:0)
85′ Gila (sam.)

Juventus (4-2-3-1): Di Gregorio – Savona (54′ Weah), Gatti (72′ Danilo), Kalulu, Cabal – Locatelli (54′ Fagioli), Thuram (72′ Adzić) – Cambiaso, Douglas Luiz, Yildiz – Vlahović

Lazio (4-2-3-1): Provedel – Marusić, Gila, Romagnoli, Tavares (78′ Pellegrini) – Guendouzi (67′ Vecino), Rovella – Isaksen (67′ Pedro), Dia (27′ Patric), Zaccagni (67′ Castrovilli) – Castellanos

Żółte kartki: 45′ Locatelli, 50′ Savona, 60′ Fagioli, 90′ Douglas Luiz – 90′ Vecino, 90′ Pedro
Czerwone kartki: 24′ Romagnoli

Wyjazd na Juventus-Atalanta!

Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

SlaskiKluch
SlaskiKluch(@slaskikluch)
3 miesięcy temu

Aleeeee fart !!! Ufffff ....

Radzivill
Radzivill(@radzivill)
3 miesięcy temu

Ludzie, zlitujcie się! Pół składu nam wypadło, Lazio na godzinę zamurowało bramkę, mieliśmy mnóstwo okazji, wygraliśmy, a wy marudzicie. W poprzednim sezonie wymęczone 1-0 było standardem, teraz wszyscy marudzą. Liczą się 3 punkty i brak kontuzji. Nie każdy mecz może być cudownym widowiskiem z gradem goli. Cieszmy się, że w ogóle takie mecze się pojawiają, ale trzeba też przyjąć 1-0… Czytaj więcej »

Ostatnio edytowany 3 miesięcy temu by Radzivill
dae-su
dae-su(@dae-su)
3 miesięcy temu

Jestem entuzjastą Motty i uważam, że trzeba dać mu trochę czasu, ale Lazio grało w dziesiątkę prawie cały mecz i tu wynik powinien być inny niż 1:0 w końcówce. W każdym razie pełne zaufanie, bo tak jak wyciągnął z nicości piłki Savonę, Ruohi, czy Mbangulę zasługuje na szacunek. Ważne trzy punkty, Juventus jest w dobrych rękach.

Troy
Troy(@troy)
3 miesięcy temu

Slaby mecz, Lazio świetnie ustawione w defensywie ale przepchnięte i to ważne. Nie ma co krytykować przez pryzmat ilości absencji no dobra skrytykuje tylko Luiza nic pozytywnego nie widzialem w jego grze no może to że nie sprokurował żadnego karnego dla przeciwnika. Thuram trochę lepiej widzę w nim potencjał.

Ostatnio edytowany 3 miesięcy temu by Troy
Tomek
Tomek(@tomek)
3 miesięcy temu

Powinniśmy szybciej zamknąć ten mecz. Zwłaszcza grając w przewadze.

Liczą się 3 pkt i brak kolejnych kontuzji.

jfc.8
jfc.8(@jfc-8)
3 miesięcy temu

Zwycięstwo fuksem. Teraz Stuttgart, który dostał dzisiaj od Bayernu 4-0. Dobrze że nie było VARu kiedy Luiz uderzył ręką w placy Marusicia.

Julek997
Julek997(@julek997)
3 miesięcy temu

Ostatnie 4 mecze u siebie: z Romą 0:0 z Napoli 0:0 z Caligari 1:1 (gol z rzutu karnego) z Lazio 1:0 (bramka samobójcz) Podsumowując przez 6h gry u siebie nie strzeliliśmy ani jednej bramki z akcji, jest to zatrważające i powinno to wszystkim zapalić czerwoną lampkę. Czemu my mamy takie posidanie pilki, podajemy, podajemy, niby kontorlujemy mecz a nic nie strzelamy z tego goli? Kolejna rzecz to rzuty… Czytaj więcej »

Don Mati
Don Mati(@donmati)
3 miesięcy temu

Pomoc dzisiaj to dramat, Motta nie zaryzykował i nie wpuścił na skrzydło kogoś kto mógłby odmienić ten mecz. FART i tyle. Zespół jak i Motta 3/10. Dramat dzisiejszy mecz.

LimaK
LimaK(@limak)
3 miesięcy temu

Juventus strasznie się męczył u siebie z Lazio, które ponad godzinę grało w osłabieniu...

Masakrycznie słabo to wyglądało.

Sebass123
Sebass123(@sebass123)
3 miesięcy temu

Takie zwycięstwa w końcówce muszą przyjść jak dziś i nawet później w 90 min + jak za dawnych czasów ! Ważne 3 pkt Forza Juve !!

marcio011
marcio011(@marcio011)
3 miesięcy temu

Cieszą wymęczone 3 punkty, te remisy już obrzydły w ostatnim czasie.

Luiz zmarnowana setka i znowu bezmyślność w polu karnym, na szczęście mu się upiekło. Albo się weźmie do roboty, albo nic z niego nie będzie i utopimy grube miliony wydane na gościa.

calma
calma(@calma)
3 miesięcy temu

Nie ma się co jeszcze pastwić nad trenerem czy poszczególnymi zawodnikami. Zastanawia mnie jednak czym Luiz podbił swoją wartość i czym naszych skusił do zakupu za taką kasę? Zero dryblingu, słaby w odbiorze, kiepski w dośrodkowaniach, a do tego kanciasta głowa.

isad
isad(@isad)
3 miesięcy temu

Przeciwnik w dziesiątkę, Juventus przez 80 minut bez celnego strzału wychodząc Yildiz-Vlahovic-Cambiaso. Ktoś nie wiedział dlaczego Spalletti nie chce Locatellego, chyba już wie. Na podawanie w poprzek w 60tych minutach nie dało się patrzeć. Motta i Giuntoli są genialni a Juventus ssie przez spiski.

Lub zaloguj się za pomocą: