George Weah: Kocham Juventus, ale nie mogłem tam grać. Cieszę się, że syn tam gra

Podczas wczorajszej gali wręczenia Złotej Piłki, zaszczytu wyczytania zwycięzcy i wypowiedzenia kilku zdań dostąpił były piłkarz George Weah.

Oficjalnie Timothy Weah Zawodnikiem Juventusu
fot. @ juventusfc / twitter.com

George Weah jest ikoną liberyjskiej piłki i symbolem tego sportu w Afryce. W swojej karierze w Europie dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Włoch z Milanem i to właśnie z Rossonerimi należy najbardziej kojarzyć jego postać.

W 1995 roku zdobył Złotą Piłkę plebiscytu France Football, jako pierwszy i jak dotąd ostatni zawodnik z Czarnego Lądu. Wczoraj, podczas 68 edycji tego plebiscytu dostąpił zaszczytu przedstawienia zwycięzcy tegorocznej nagrody. Tuż przed odczytaniem nazwiska Rodriego, George Weah powiedział odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy, m.in. o przygodę swojego syna Timothy’ego w Juventusie:

„Jako dziecko oglądałem Juventus ze względu na Platiniego. Kocham Juventus, ale nigdy dla nich nie zagrałem. Dziś jestem szczęśliwy, że mój syn gra w Juventusie”.

Nie było to pierwsze publiczne przyznanie sympatii do Juve, ale jak dotąd mające największą publikę. Były zawodnik Milanu wywołał kontrowersję i burzę w mediach społecznościowych swoją deklaracją i niewątpliwie dotknął wielu fanów Rossonerich.

Co ciekawe wybór Weaha był dość kontrowersyjny. Liberyjczyk niewątpliwie był świetnym zawodnikiem, ale 1995 rok, nie był tym, w którym odstawił konkurencję. Lepszy od niego był m.in. Klinsmann, a Ajax z Finem Jarim Litmanenem w składzie aż trzykrotnie pokonał Milan w tamtych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Jednakże 1995 rok był pierwszym, w której dopuszczono do tej nagrody piłkarzy spoza Europy. Weah stał się więc swojego rodzaju symbolem, chociaż na nagrodę zasłużył we wcześniejszych sezonach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Wito
Wito(@wito)
6 miesięcy temu

Z Interem zagrał bardzo dobrze i szkoda, że ten strzał minął bramkę, bo miałby 2 gole.

Niezłe zaskoczenie, bo nie wierzyłem w tego chłopaka

Pussy Killer
Pussy Killer(@pussy-killer)
6 miesięcy temu

Jego ojciec to był kawał piłkarza..

Czy w reprezentacji.. czy u rywala zza miedzy.. topka na swojej pozycji..

(Pozytywnie) Bardzo mnie zaskoczył tym wyznaniem po wielu latach.. że to właśnie JUVE bardzo kibicował.. niechaj więc syn się rozwija w JUVE spełniając marzenia swoje i Taty.. 💪💪😎

Lub zaloguj się za pomocą: