Transfer Hancko może “pochłonąć” kilku Bianconerich

Okno transferowe zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim nadzieje na nowy narybek. Wśród potencjalnych transferów znajduje się David Hancko. Jak się jednak okazuje pozyskanie obrońcy może spowodować utratę kilku Juventinich.

Obrońcy, obrońcy i jeszcze raz obrońcy. To właśnie ich Juventus potrzebuje najbardziej. Kontuzje Gleisona Bremera i Juana Cabala postawiły zarząd Juve w bardzo niekomfortowej sytuacji. Ponadto z Włoch zaczęły napływać informacje o odejściu Danilo. Brazylijczyk miałby trafić do Napoli i utrata przez Starą Damę kolejnego stopera nie pomaga. Już niedługo startuje zimowe okienko transferowe i jest to nadzieja na poprawę nastrojów przed drugą częścią sezonu.

Wśród kilku głośnych nazwisk na liście życzeń klubu znajduje się piłkarz holenderskiego Feyenoordu, David Hancko. Według Tuttosport to właśnie Słowak jest idealnym piłkarzem, aby zaspokoić potrzeby turyńskiego klubu. Bowiem może występować na środku linii defensywy, zamiast Bremera, jak i na jej lewej stronie, gdzie nominalnie powinien występować kontuzjowany Cabal.

Największym problemem będzie sfinansowanie ewentualnego transferu. Feyenoord wycenia piłkarza na 30-35 milionów euro, a zarząd Bianconerich na zniżki raczej nie powinien mieć nadziei. Minionego lata to Atletico Madryt próbowało ściągnąć obrońcę na Metropolitano. Hiszpanie nie dostali jednak żadnej taryfy ulgowej i negocjacje upadły.

Jedną z opcji jest sprzedaż Nicolo Fagiolego, który od jakiegoś czasu stał się zawodnikiem niechętnie wybieranym do wyjściowego składu Bianconerich. Mimo mniejszej ilości rozegranych minut “pozbycie się” Włocha byłoby solidnym napływem gotówki.

Działacze Starej Damy mają także nadzieję na włączenie do potencjalnej transakcji dwóch młodych piłkarzy Juve. Pierwszym z nich jest Facundo Gonzalez wyceniany na około 6 milionów euro. 21-latek przebywa na wypożyczeniu w ekipie Feyenoordu i mógłby zostać “wrzucony” w koszty pozyskania Hancko. Młody Urugwajczyk ponadto mógłby zostać naturalnym zastępcą Davida w holenderskim klubie. Drugim zawodnikiem, który mógłby zostać “poświęcony” jest Samuel Mbangula. Młody Belg, pod wodzą Thiago Motty, nie jest podstawowym graczem i pomimo kilku niezłych występów ma małe szanse na przebicie się na stałe do pierwszego składu. Jak informuje Tuttosport holenderski klub jest zainteresowany 20-latkiem, który może być kluczowym ogniwem w transakcji.