Juve wciąż liczy na Zirkzee
Joshua Zirkzee to nazwisko wciąż odgrzewane przez włoskie media. Holenderski napastnik dalej znajduje się na szczycie listy życzeń Bianconerich.

Zimowe mercato oficjalnie się rozpoczęło więc włoskie media rozpisują się o potencjalnych nowych ruchach transferowych. Bianconeri aktywnie poszukują napastników, ponieważ osamotniony Vlahović potrzebuje oddechu rywala, aby zachować odpowiednią formę.
Zgodnie z wiedzą m.in. La Gazzetty dello Sport czy Corriere dello Sport na liście życzeń Juve wciąż widnieje nazwisko Joshuy Zirzkee. Napastnik Manchesteru United, który przeniósł się na Wyspy z włoskiej Bologni, nie odnajduje się w zespole Czerwonych Diabłów i jego sytuacja sportowa z tygodnia na tydzień wygląda gorzej.
Thiago Motta, który miał już możliwość trenowania Holendra, ceni jego umiejętności gry i widzi doskonałe wzmocnienie drużyny. Problemem do rozwiązania pozostaje sposób sprowadzenia zawodnika do Turynu. Oczywistym jest, że Manchester United będzie musiał się zgodzić na bardzo tanie wypożyczenie z co najwyżej opcją jeśli chce, aby ich zawodnik “nie wypadł z rynku”. Zdaje się, że podobnie może myśleć sam piłkarz, który raczej nie ma co liczyć na pierwsze skrzypce w zespole Amorima, tym bardziej, że sam nie potwierdził swoich umiejętności dorobkiem bramkowym (4 trafienia we wszystkich rozgrywkach).
nakupimy zabaweczek pod motte ten zremisuje całą wiosne i zamiast majstra zobaczymy ale w lidze konferenci w 2026
Następne drewno. Ehh
Interesujemy się jakimś ogórkiem, a Milan poluje na Darwina…
Mordko gdzie jest twój klaun ?