Zwolnienie Motty: Juventus analizuje koszty, ryzyka i potencjalne korzyści
Sytuacja Thiago Motty na ławce Juventusu staje się coraz bardziej napięta. Klubowi działacze od niedzielnego popołudnia intensywnie analizują scenariusze związane z ewentualnym zwolnieniem szkoleniowca. Decyzja nie jest łatwa, ponieważ każda opcja - zarówno pozostawienie trenera, jak i jego dymisja - niesie za sobą poważne konsekwencje.

Fatalna postawa pierwszego zespołu Starej Damy przyniosła nieuniknione: Thiago Motta znajduje się teraz pod ostrzałem i nie milkną spekulacje na temat jego zwolnienia. Największym zagrożeniem dla Juventusu jest brak awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Finansowy cios w postaci utraty ponad 100 milionów euro z tytułu premii i praw telewizyjnych mógłby zachwiać planem odbudowy stabilności finansowej klubu. Juventus stara się osiągnąć równowagę budżetową do 2026 roku, a brak Ligi Mistrzów oznaczałby konieczność sprzedaży kluczowych zawodników, z Yildizem na czele.
Zwolnienie Motty mogłoby być próbą ratowania sezonu, jednak jego efekt pozostaje niepewny. Nowy trener miałby bardzo mało czasu na wprowadzenie zmian, a presja osiągnięcia natychmiastowych wyników byłaby ogromna.
Czy Juventus zdecyduje się na kompromisowe rozwiązanie?
Władze klubu wierzą, że mogą “zarządzać” Mottą, wprowadzając pewien rodzaj nadzoru nad jego decyzjami i eliminując najbardziej kontrowersyjne rozwiązania taktyczne. Problemem jest jednak to, że szkoleniowiec nie należy do tych, którzy łatwo godzą się na ustępstwa.
Obecna sytuacja przypomina kryzys z 2011 roku, gdy Juventus pod wodzą Luigiego Del Neriego skończył sezon na siódmym miejscu. Wtedy brak awansu do Ligi Mistrzów otworzył jednak drogę do rewolucji z Antonio Conte i nowej ery dominacji. Dziś sytuacja finansowa jest inna – właściciele nie planują dokapitalizowania klubu, co oznacza, że ewentualne niepowodzenie skutkowałoby wyprzedażą gwiazd i kolejnym krokiem w tył w budowie zespołu.
Bilans zysków i strat – decyzja kluczowa dla przyszłości klubu
Zarząd Juventusu stoi przed jednym z najtrudniejszych wyborów ostatnich lat. Kontynuacja współpracy z Mottą oznacza ogromne ryzyko, ale i potencjalne korzyści, jeśli drużyna zacznie funkcjonować lepiej. Zwolnienie trenera wiąże się z dużymi kosztami, ale mogłoby stanowić próbę ratowania sezonu.
Każdy scenariusz niesie ze sobą konsekwencje finansowe i sportowe. Juventus musi dokonać precyzyjnej kalkulacji, która przesądzi nie tylko o przyszłości Motty, ale i o dalszym kierunku rozwoju klubu.
Jeśli zarząd chce się wpier*alać w kompetencje trenera, to tam jest coś zdrowo nie tak. Może Motta nie daje sobie rady, ale wchodzenie ludzi, którzy totalnie nie znają się na fachu trenerskim nie wróży nic dobrego.
Tracimy czas. Z tego nic nie będzie. I tak jest już późno, może nawet za poźno. Równo miesiąc temu, po meczu z PSV, niemotta powinien wylecieć. Dziś jest kolejne okienko na zmianę, kolejny mecz dopiero 29 marca. To się może nie udać ale jak pozostaniemy z tym co mamy - na pewno się nie uda. Mijają dni od kolejnej kompromitacji i nic się nie dzieje. A Istotne pytanie jest… Czytaj więcej »
To jest ostatni moment na zmianę trenera i najlepszy czas. Trzeba znaleźć strażaka choćby na te 9 meczów i uratować sezon, chętnych nie będzie brakować. Drużyna potrzebuje impulsu i zjednoczenia, ale przede wszystkim tego, że każdy zawodnik będzie czuł się potrzebny. Tu jest podzielona szatnia, Yildiz czy Vlahovic w ostatnim czasie praktycznie w ogóle nie grają, pytanie co z Gattim. ja uważam, że z Mottą na pokładzie przepierd... te 4 miejsce i będzie… Czytaj więcej »
,,kluczowych zawodników, z Yildizem na czele" . Nasz Turecki Messi nie dojechał tego sezonu. Słaba forma od kilku miesięcy, stracił miejsce w 1 składzie, gdzie gra gość który tez nic nie wnosi w grę . Dobrze by bylo akurat na nim zarobic skoro nie wiadomo w ktora strone ta jego kariera pojdzie.