Enrico Chiesa o Federico, Liverpoolu i Juventusie: “Rzucanie winy to alibi przegranych”

Ojciec Federico Chiesy opowiada o trudach własnej kariery i obecnym szczęściu syna w Liverpoolu. O Juventusie mówi bez żalu, jasno oceniając przeszłość.

Federico Chiesa Juventus Sassuolo Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Enrico Chiesa, który był gościem specjalnym podczas 23. edycji nagrody literackiej “Il Gigante delle Langhe”, opowiadał młodym piłkarzom o swojej karierze, a także o losach syna – Federico, który tego lata opuścił Juventus na rzecz Liverpoolu. Spotkanie w Cortemilii, mieście znanym z produkcji orzechów laskowych, przebiegło pod znakiem wzruszeń i inspirujących opowieści.

Chiesa senior skupił się na tym, co często umyka w biografiach sportowców – na drodze, którą trzeba pokonać, zanim założy się koszulkę wielkiego klubu. “Można mieć talent, ale bez głowy, wytrwałości i poświęcenia nic się nie osiągnie. Straciłem ojca, musiałem łączyć pracę z treningami, ale to mnie ukształtowało. Młodzi muszą wiedzieć, że sukces to efekt długiej i wymagającej drogi“.

W naturalny sposób rozmowa zeszła na jego syna, Federico, który po opuszczeniu Juventusu trafił do Liverpoolu. “Federico jest bardzo szczęśliwy. Trafił do klubu, który walczy o mistrzostwo Anglii i w którym może pokazać pełnię swoich możliwości. Latem powiedziałem mu to, co zawsze: trenuj, nie poddawaj się, bądź gotowy, bo moment może przyjść niespodziewanie. Dziś ten moment właśnie nadszedł“.

Na pytanie o ewentualne żale względem Juventusu, Enrico Chiesa odpowiedział jednoznacznie: “Rzucanie winy to alibi przegranych. Nie mamy żadnych żalów. To był etap, który się zakończył. Czas iść dalej“.

Chiesa odniósł się także do różnicy między Premier League a Serie A: “Premier League to zupełnie inna intensywność. Włoską ligę nadal śledzę z dużym zainteresowaniem. Walka o tytuł jest fascynująca, trzy zespoły w sześciu punktach, wszystko się może wydarzyć. Zadecyduje głowa i stabilność mentalna“.

Nie zabrakło też informacji o jego aktywności po zakończeniu kariery. Enrico stworzył drużynę “Enrico Chiesa Team”, złożoną z przyjaciół i byłych piłkarzy, która bierze udział w rozgrywkach Over 45. 24 maja zagrają w turnieju charytatywnym “Regala un sorriso” w Albie, z udziałem m.in. reprezentacji Watykanu. Dochód zostanie przeznaczony na zakup sprzętu medycznego dla szpitala w Verduno.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Monochromatyczny
Monochromatyczny(@monochromatyczny)
1 dzień temu

Wkład słabego Chiesy w walce Liverpoolu o mistrzostwo to 3 mecze z ławki i łączna ilość 25 minut. 😀 😀 😀

Ojciec był rzemieślnikiem na boisku i syn również ponad zwyczajnego rzemieślnika nie wyrośnie.

Monochromatyczny
Monochromatyczny(@monochromatyczny)
1 dzień temu

Trafił do klubu, który walczy o mistrzostwo Anglii i w którym może pokazać pełnię swoich możliwości. 

Chyba pełnię możliwości grzania dupką ławki lub grania w rezerwach. Chiesa był przeciętny, a teraz jest zwyczajnie słaby.

Johhny Rambo
Johhny Rambo(@johhny-rambo)
1 dzień temu

Oby Federico odpalił w Anglii ale on i dybała to nie są zawodnicy do angielskiej ligi moc za duża

Lub zaloguj się za pomocą: