Strona główna » Aktualności » Dean Huijsen zachwyca Hiszpanię i… Real Madryt. A w Turynie tylko rosną żale
Dean Huijsen zachwyca Hiszpanię i… Real Madryt. A w Turynie tylko rosną żale
Dean Huijsen, były obrońca Juventusu, notuje spektakularny rozwój w Premier League i właśnie zadebiutował w dorosłej reprezentacji Hiszpanii. Włoskie media mówią o nim jako o jednym z największych "żalów" ostatnich lat dla Juventusu. Tymczasem Real Madryt szykuje się do ofensywy transferowej.
fot. @ OfficialASRoma / twitter.com
Latem 2023 roku Juventus sprzedał Deana Huijsena do Bournemouth za 15,2 miliona euro plus 3 miliony zmiennych bonusów. Dziś ta decyzja coraz bardziej wygląda na poważny błąd. 18-letni obrońca nie tylko wywalczył miejsce w pierwszym składzie klubu Premier League, ale także właśnie zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii, a jego rynkowa wartość według Transfermarkt wzrosła już do 42 milionów euro.
Ostatnie dni były dla Huijsena wyjątkowe. Najpierw niespodziewane powołanie do seniorskiej kadry Hiszpanii – po kontuzjach Inigo Martineza i Cubarsiego – a następnie debiut w meczu Ligi Narodów z Holandią na stadionie De Kuip w Rotterdamie. Publiczność, pamiętająca że Huijsen urodził się w Amsterdamie i mógł grać dla Oranje, przyjęła go gwizdami. Mimo to zaprezentował się znakomicie. “Gra z wielką pewnością siebie” – powiedział selekcjoner Luis de la Fuente w programie El Chiringuito. A Marca dodała na okładce: “Impacto Huijsen. La Roja znajduje zawodnika, który może zostawić ślad epokowy“. Zaledwie kilka dni później rozegrał 120. minut w rewanżu, w którym Hiszpania wywalczyła awans do dalszej fazy Ligi Narodów w rzutach karnych (3:3, pierwszy mecz 2:2).
Dziennikarze hiszpańscy są jednogłośni – to jeden z największych talentów nowej generacji, obok Lamine’a Yamala, Gaviego, Pedriego czy Cubarsiego. I to właśnie wśród nich widzą miejsce dla byłego piłkarza Juve. “Dla mnie Hiszpania to dom. Tam dorastałem, tam są moi przyjaciele. Nigdy nie miałem wątpliwości, chciałem grać dla La Roja” – mówił Huijsen w rozmowie z federacją.
Na boisku zapracował na uwagę całej Europy, a poza boiskiem… również. “Real Madryt? To zaszczyt, że taki klub się mną interesuje” – przyznał niedawno. Marca jest przekonana, że Królewscy prowadzą już zaawansowane obserwacje – analizują taktykę, mecze, charakter i osobowość młodego obrońcy.
Jak podaje hiszpańska prasa, jego kontrakt z Bournemouth zawiera klauzulę wykupu w wysokości 60 milionów euro. A zainteresowanie Realu rośnie, mimo że klub monitoruje także innych graczy: Hato, Konate, Lukebę i Salibę. To jednak Huijsen jest ich priorytetem.
Huijsen w rozmowie z dziennikarzami wrócił także do swojego odejścia z Juventusu. “Odrzuciłem ofertę Realu, bo chciałem uczyć się defensywy we Włoszech. Zdecydowałem się na Juventus, gdzie byli Chiellini, Bonucci, Barzagli. To była przemyślana decyzja. Włochy dały mi bardzo dużo, technicznie i taktycznie. Dziś jestem bardziej kompletnym piłkarzem“.
Dodał też kilka słów o swoich mentorach: “Mourinho nauczył mnie rywalizacji, De Rossi był dla mnie jak drugi ojciec. Wszyscy dali mi coś cennego. Teraz pracuję z Iraolą, gramy ofensywnie i uczę się bardzo dużo. Jestem szczęśliwy“.
Choć Juventus otrzymał za niego uczciwą kwotę, to dziś w Turynie dominują żal i frustracja. Huijsen nie tylko prezentuje się znakomicie w Premier League, ale – według Transfermarkt – jego wartość prawie się potroiła. Tymczasem Juve za podobną kwotę sprowadziło Kelly’ego, który do tej pory nie spełnia oczekiwań. “Pytanie brzmi: czy na pewno była to dobra decyzja?” – komentują włoscy dziennikarze.
Wspomina się też o roli Motty i Giuntoliego przy tej decyzji. “To kwestia wyborów – i wygląda na to, że podjęto ten zły” – napisała La Gazzetta dello Sport. Dean Huijsen – zawodnik, który mógł być filarem przyszłości Juventusu – dziś błyszczy gdzie indziej.