Strona główna » Aktualności » Galeone: Vlahovic nie umie przyjąć piłki, Allegri mnie rozczarował
Galeone: Vlahovic nie umie przyjąć piłki, Allegri mnie rozczarował
Były trener Giovanni Galeone w rozmowie z Corriere della Sera uderza w Juventus, krytykuje Vlahovicia i zdradza kulisy relacji z Allegrim. Zabrakło też ciepłych słów dla współczesnego futbolu.
fot. @ juventus.com
Giovanni Galeone, jeden z najbarwniejszych szkoleniowców włoskiego futbolu, nie przebierał w słowach w rozmowie z Corriere della Sera. Opowiadając o swojej karierze, nie szczędził mocnych komentarzy także pod adresem Juventusu, Maxa Allegriego i Dusana Vlahovicia.
“Dobrze, że już nie trenuję, bo umarłbym na ławce. Pękłyby mi żyły, gdyby mój obrońca zagrał piłkę do tyłu do bramkarza. Samobój jak ten Napoli z Como zabiłby mnie. Ale to możliwe? Ta piłka zawsze do tyłu, to budowanie od tyłu. Wystarczy już. FIFA powinna zrobić jak w koszykówce: 10 sekund na przekroczenie połowy“.
Wspomniał również anegdoty z Diego Maradoną czy Silvio Berlusconim. “Moje scudetto? Wygrałem je w restauracji w Neapolu. Diego Armando Maradona podszedł do mnie po meczu i powiedział: ‘Musi pan przyjść tu i trenować Napoli’. To się liczy jak tytuł. Potem była Roma, rozmowy z Berlusconim o piłce do 5 rano, ale nigdy nie zadzwoniłem. Czekałem, aż on to zrobi. Żałuję? Może, ale życie i tak było piękne” – dodał.
Galeone nie zostawił też suchej nitki na obecnych strukturach Milanu: “Zwalniają Maldiniego i Massarę, stawiając na Ibrahimovicia. Świetny piłkarz, ale co z niego za dyrektor? Co to za klub się z tego zrobił?“.
Komentując sytuację w Juventusie, Galeone był jeszcze bardziej stanowczy: “Płacą Vlahoviciowi milion euro netto miesięcznie, a on nie umie przyjąć piłki. Może coś się zmieni z Tudorem. Allegri? Idealny dla Romy. Ale się na niego obraziłem, przez jakiś czas nie odbierałem telefonu. Zrobił się leniwy. Powinien trenować, jest znakomity. Może przesadzam. Może to nie jego wina. Ale jeśli byłbym Milanem, brałbym go od razu. Teraz mówi, że nie pójdzie. A Roma? Tam by pasował. Ale dziś piłki już nie rozumiem“.