Alisha Lehmann: Cristiano Ronaldo to mój idol, z jego powodu noszę numer 7

Piłkarka Juventus Women w szczerej rozmowie o piłce kobiecej, zarobkach, social mediach i... Cristiano Ronaldo. Jak wygląda życie jednej z najpopularniejszych sportsmenek na świecie?

fot. @ juventus.com

Alisha Lehmann udzieliła szczerego wywiadu Marce, w którym opowiedziała o swojej karierze, życiu prywatnym i popularności w mediach społecznościowych. Zawodniczka Juventus Women podkreśliła, jak ważna jest dla niej gra w Turynie: “To zaszczyt nosić tę koszulkę i grać dla tak niesamowitego klubu z taką historią. Mamy świetną drużynę i profesjonalne zaplecze. Piłka kobieca we Włoszech bardzo się rozwija, choć wciąż gramy na niektórych boiskach w złym stanie. To coś, co musi się zmienić“.

Lehmann nie ukrywa, że futbol kobiecy wciąż spotyka się ze stereotypami: “Wiele osób patrzy na nas inaczej, bo myślą, że piłka nożna to sport tylko dla mężczyzn. Słyszymy też krytykę, ale pytam: ilu z nich naprawdę widziało nas grające? Gdyby zobaczyli, zrozumieliby, że mają przed sobą profesjonalistki. W moim kraju piłka kobieca jest w tyle, bo brakuje inwestycji. Musimy wyjeżdżać za granicę, by się rozwijać. A co do makijażu na boisku? Robię to dla siebie, nie obchodzi mnie, co mówią ludzie“.

Zapytana o życie poza boiskiem, piłkarka poruszyła temat relacji: “Jest rok 2025… Każdy może być z kim chce. Trzeba otworzyć umysł i przestać patrzeć na to jak na problem. Bądź sobą i kochaj, kogo chcesz“.

Lehmann, która ma ponad 30 milionów obserwujących na Instagramie, nie uważa się za influencerkę: “Gram w piłkę i jestem piłkarką. Nie wiem, skąd tylu obserwujących, chyba od kiedy pojawiałam się w telewizji w Anglii. Social media to dla kobiet okno do współpracy z wielkimi markami. Nie zamierzam powiedzieć, czy zarabiam więcej na piłce, czy na reklamach, ale to prawda, że sieci pomagają nam dorobić“.

Według dziennikarzy Alisha Lehmann zarabia w Juventusie około 185 tysięcy euro rocznie, a za post sponsorowany może otrzymać nawet 43 tysiące euro.

Na koniec Alisha opowiedziała o swoim idolu: “Zawsze był nim Cristiano Ronaldo. Noszę numer 7 właśnie z tego powodu. Oczywiście, podziwiałam też Davida Villę. Jako profesjonalistka zawsze staram się grać z numerem 7, jeśli tylko to możliwe”.

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: