Juventus wspomina mecz z Genoą: Trzy gole Baggio i mecz grozy na Delle Alpi [Wideo]

31 października 1993 roku, w czasie gdy Halloween nie było jeszcze włoską tradycją, Juventus zafundował kibicom Genoi prawdziwy horror. Roberto Baggio ustrzelił hat-tricka i dopisał się do historii Serie A.

fot. @ juventus.com

31 października 1993 roku Juventus zmierzył się na Delle Alpi z Genoą. Były to jeszcze czasy, gdy Halloween nie było we Włoszech powszechnie świętowane, ale tego wieczoru kibice w Turynie obejrzeli prawdziwy mecz grozy.

Roberto Baggio, kapitan i lider tamtej drużyny, rozegrał mecz bez historii – w tym sensie, że od początku do końca dominowała w nim Stara Dama, a genialny numer 10 odegrał w nim główną rolę. Tamtego dnia “Roby” przekroczył wyjątkowy próg – to właśnie wtedy strzelił gole numer 98, 99 i 100 w jego karierze w Serie A.

Baggio otworzył wynik w 35. minucie, pewnie wykorzystując rzut karny. Następnie, w 51. minucie, dołożył do swojego występu znakomitą asystę do Moellera, a chwilę później, w 56. minucie, po precyzyjnym podaniu od Andrea Fortunato, zdobył drugiego gola. Całość zwieńczył kolejnym trafieniem z rzutu karnego w 77. minucie, kompletując klasycznego hat-tricka.

Dla Juventusu i jego kibiców był to wieczór, który do dziś budzi uśmiech i nostalgię. A dla Baggio – symboliczny krok w stronę legendy włoskiego calcio.

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Ordnassela_led_Oreip
Ordnassela_led_Oreip(@ordnassela_led_oreip)
2 dni temu

Po prostu hat-trick Baggio. Nie był to klasyczny hat-trick (dla którego konieczne są trzy gole z rzędu w jednej połowie), bo jak wynika z tekstu Boski Kucyk nie strzelił goli w jednej połowie, tylko w dwóch, a jego gole były przedzielone trafieniem w 51 minucie autorstwa Möllera).

Lub zaloguj się za pomocą: