Tudor przed Lecce: Skupiamy się na sobie, nie ma miejsca na kalkulacje

Przed meczem z Lecce w konferencji prasowej wziął udział Igor Tudor. Trener mocno skupił się na atmosferze w drużynie i poszczególnych zawodnikach.

fot. @ juventus.com

Już dziś Juventus zmierzy się u siebie z Lecce. Głos przed spotkaniem zabrał trener Igor Tudor, a jego słowa umieszczono na oficjalnej stronie internetowej klubu:

„Grupa właściwie pracowała przez cały tydzień, mamy się dobrze. Ćwiczyliśmy elementy techniczne i te związane z mentalnością. Nasza pewność siebie rośnie. Uważam, że każdy mecz powinien być przez nas traktowany jak finał i właśnie to przekazałem drużynie. Najważniejsza jest teraźniejszość. Mam szczęście, bo widzę, że chłopaki mają chęć do pracy i energię, by się poprawiać. Pozytywnie odpowiedzieli na mój przekaz. Trenerzy są ważni, ale ostatecznie to zawodnicy sprawiają, że zmiany mogą się udać. Z Lecce nie będzie Mbanguli i Perina; sądzę, że wrócą do nas w przyszłym tygodniu”.

„Czeka nas trudny mecz i musimy pozostać skupieni. Nie ma miejsca na kalkulacje. Lecce to agresywny zespół, umiejący kontrować. Mają dobrego szkoleniowca, którego szanuję. Myślę jednak przede wszystkim o tym, co my pokażemy kibicom”.

„Thuram znów z nami pracował, ale zobaczymy, kto wyjdzie na boisko. Koopmeiners odzyskał energię i może zagrać na tak bliżej bramki jak i głębiej w środku. Dusan i Kolo Muani mają się dobrze. Wierzę, że obaj będą nam pomagać do końca sezonu. To samo dotyczy Douglasa Luiza. Miał sporo urazów, ale to gracz z wizją, jakością i dobrym strzałem. Francisco Conceicao jest silny i bardzo go lubię. Jednym dryblingiem może rozstrzygnąć mecz”.

„Przeprosiłem ostatnio tych, którzy grali mniej. Wszyscy są ważni, a rezerwowi mogą być kluczowi. Bremer? To silny facet z osobowością i jest zawsze do dyspozycji, by nam doradzić. Jest częścią drużyny, nawet jeśli nie trenuje. Bardzo czekam na jego powrót” – podsumował Chorwat.

Mecz Juventus – Lecce zaplanowano na godzinę 20:45.