Strona główna » Aktualności » Tudor po wygranej z Lecce: “Koop wraca do formy, Vlahović w centrum projektu. Zmiennicy mnie nie przekonali”
Tudor po wygranej z Lecce: “Koop wraca do formy, Vlahović w centrum projektu. Zmiennicy mnie nie przekonali”
Igor Tudor może dopisać kolejne zwycięstwo do swojego dorobku na ławce Juventusu. Po wygranej 2:1 z Lecce szkoleniowiec Bianconerich podzielił się przemyśleniami na temat przebiegu meczu, postawy swoich piłkarzy oraz sytuacji w zespole. Choć nie zabrakło krytyki pod adresem zmienników i uwag dotyczących koncentracji w końcówce, ogólna ocena była pozytywna - zwłaszcza za dominującą pierwszą połowę i kolejne kroki w kierunku stabilizacji.
fot. @ juventus.com
Igor Tudor po zwycięstwie 2:1 z Lecce nie szczędził słów uznania dla swojej drużyny, ale jednocześnie wytknął błędy – zwłaszcza zmiennikom. Chorwat mówił o formie Koopmeinersa i Vlahovicia, potrzebie szybkiego rozwoju oraz… poszanowaniu woli piłkarzy w kwestii pozycji na boisku.
Dla klubowych mediów szkoleniowiec powiedział: “To był dobry mecz: świetna pierwsza połowa, dobra druga i trochę cierpienia w końcówce, ale gdybyśmy w pierwszej części strzelili jeszcze dwa gole, nikt nie miałby nic do powiedzenia. Koopmeiners? To naturalne wahania formy, ale widzę, że zaczyna z nich wychodzić – szybciej podejmuje decyzje, a jego ruchy są bardziej swobodne. Cieszę się z jego występu, to ważny zawodnik. Szkoda, że niektórzy grają mniej, ale moim zadaniem jest dokonywanie wyborów i chcę, by zawodnicy stawiali mnie przed trudnymi decyzjami. Dziś nie podobało mi się wejście rezerwowych – podejście po wejściu na boisko nie było dobre. To jest szkoła i trzeba szybko się rozwijać, wszyscy razem. Vlahović jest w centrum projektu, ale tak samo jak wszyscy chłopcy: zagrał dobry mecz, na wszystkich poziomach, brakowało mu tylko gola. Tabela? Sprawdzimy ją dopiero na koniec sezonu“.
W rozmowie ze Sky Sport trener dodał: “Można było zamknąć ten mecz wcześniej, ostatnie 10 minut zagraliśmy źle – było trochę nerwowości. Zmiennicy? Muszą dawać więcej. Ogólnie zagraliśmy na dobrym poziomie. Koopmeinersowi brakowało gola – dzisiaj go zdobył. Vlahović wykonał ogrom pracy, poświęcił się dla zespołu“.
Tudor przyznał również, że mentalna sytuacja zespołu w momencie jego przyjścia nie była idealna:
“Piłka, którą lubię, wymaga rytmu i odpowiedniego przygotowania fizycznego. Kiedy przyszedłem do Juventusu, zespół był rozbity z psychologicznego punktu widzenia. Po tym, jak po wejściu Thurama straciliśmy piłkę, w drużynie pojawiło się zamieszanie – to sygnał, że musimy dojrzewać szybciej i lepiej reagować w trudnych momentach“.
W rozmowie z Dazn szkoleniowiec powiedział: “Zobaczyłem dziś dobre rzeczy – świetną pierwszą połowę i niezłą drugą, choć ostatnie 10 minut było zbyt nerwowe. Gdybyśmy prowadzili 3:0 albo 4:0 do przerwy, nikt nie miałby zastrzeżeń. Drugi gol? Przepiękna akcja, z rozegraniem trzeciego zawodnika. Jeśli nie jesteś mocny, nie zagrasz czegoś takiego. Jestem naprawdę zadowolony“.
Nie zabrakło również uwag dotyczących zmian personalnych: “Weah zawsze woli grać po lewej stronie, Cambiaso czuje się dobrze także po prawej, więc uszanowałem ich preferencje. Co do przyszłości? Jestem szczęśliwy, trenuję Juventus i szykuję się do kolejnego treningu“.
Na konferencji prasowej trener wrócił do tematu Koopmeinersa: “To naturalne etapy w grze zawodnika, które trzeba zaakceptować – nie da się zawsze grać na pełnych obrotach. Teraz znów się rozkręca, widziałem u niego lekkość i zdobył pięknego gola. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Co do prowadzenia drużyny – rozmawialiśmy o tym wcześniej. Nie grają wszyscy, ale muszę dokonywać wyborów. Koopmeiners ma problem ze ścięgnem, ale nie powinno to być nic poważnego“.
Tudor nie ukrywał również rozczarowania niektórymi zmianami: “Zmiany mi się nie podobały. Piłka się zmieniła – teraz mamy pięć zmian i to całkowicie zmienia obraz gry. Trzeba myśleć inaczej – nie jako rezerwowy, tylko jako pełnoprawny uczestnik meczu. Wszyscy mogą mieć wymówki, ale na końcu liczy się drużyna“.
Na temat Vlahovicia: “Wszyscy są w centrum projektu – nie tylko Dusan. Każdy ma swoje szanse, obowiązki i powinności. Dziś miał dwie świetne asysty, szkoda, że nie zdobył gola. Zagrał bardzo dobry mecz“.
Zwycięstwo z Lecce pozwoliło Juventusowi umocnić się w TOP4 tabeli Serie A i zrobić kolejny krok w stronę upragnionego awansu do Ligi Mistrzów. Choć trener Igor Tudor nie ukrywa, że drużynie wciąż brakuje stabilności i jakości w niektórych fazach gry, to jego przekaz jest jasny: zespół ma się uczyć szybko i iść do przodu, bo margines błędu w walce o TOP 4 jest bardzo mały.