Soule: od Juve do Romy bez żalu. “Nie myślałem dwa razy, byłem pewien”

Matias Soule nie zapomniał o Juventusie. Argentyńczyk, który dziś błyszczy w Romie, wrócił wspomnieniami do czasów w Turynie i zdradził, czego nauczył go Max Allegri. Mówi też o decyzji, która odmieniła jego życie.

Matias Soule Cremonese Juventus Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Matias Soule przeżywa piękne chwile w Rzymie – nie tylko z powodu wiosny, ale przede wszystkim dzięki pięknemu golowi w derbach z Lazio. Po trudnym początku w Romie młody Argentyńczyk odzyskuje pewność siebie i coraz częściej staje się ważną opcją dla Claudio Ranieriego. Trener wykorzystuje go zarówno jako zmiennika Paulo Dybali, jak i skrzydłowego.

Soule, który latem został sprzedany z Juventusu za 26 milionów euro plus maksymalnie 4 miliony w bonusach, podzielił się swoimi przemyśleniami w rozmowie z redakcją Il Romanista: “To było piękne, naprawdę wyjątkowe. Nie spodziewałem się tego. Podczas celebracji nie wiedziałem, co robić. Szkoda, że tylko zremisowaliśmy, bo chcieliśmy wygrać, ale emocje były niesamowite”.

Soule o Allegrim i wspomnienia z Juventusu

W dalszej części wywiadu padło także pytanie o Massimiliano Allegriego – byłego trenera Soule w Juve, który w ostatnich tygodniach łączony jest z posadą w Romie.

“Allegri w Romie? My wiemy mniej niż wy! (śmiech) Od niego nauczyłem się bardzo dużo. Potem poszedłem do Frosinone, żeby więcej grać, ale byłem z nim przez rok. Trener chciał, żebyśmy grali bardzo blisko siebie, nie dopuszczali podań i wychodzili z kontrą. Myślę, że dla niego to było kluczowe, potem dawał ci dużo swobody. Wydaje mi się, że sposób gry Allegriego i Ranieriego są do siebie trochę podobne. On też chce, żebyśmy grali kompaktowo, nie ryzykowali w środku pola i wychodzili z piłką spokojnie”.

Soule wspomina również pierwsze dni z Ranierim: “Kiedy przyszedł, od razu widział, że mam problemy. Powiedział mi: >>Skoro już wiesz, że jesteś w trudnej sytuacji, to jedyne co możesz zrobić, to grać prosto. Z czasem przyjdą też lepsze rzeczy. Teraz musisz być bardziej konkretny<<“.

Argentyńczyk zdradził również, jak doszło do jego przeprowadzki do Włoch: “Byłem wtedy w Velez Sarsfield, ale nie miałem jeszcze kontraktu. Wiele klubów się mną interesowało – Juventus, Monaco, Atletico Madryt. Ale od razu wybrałem Włochy. Nawet się nie zastanawiałem”.

Roma? Dla De Rossiego i Dybali

Soule wyznał, że jednym z powodów przyjścia do Romy był Daniele De Rossi: “Przyszedłem tutaj też dla Daniele. A on odszedł po zaledwie czterech meczach. To było trudne, bo pomyślałem: >>To on mnie sprowadził, i co teraz?<<. Było mi ciężko, ale zrozumiałem, że są momenty, w których nie można się poddać”.

Młody zawodnik nie ukrywa także swojej bliskiej relacji z Paulo Dybalą: “On jest zbyt ważny. Ma ogromną więź z drużyną i kibicami. Zawsze mówi mi, żebym grał spokojnie i robił to, co potrafię. Zawsze go stawiam za wzór – jako piłkarza i człowieka. Spędzamy dużo czasu razem, pijemy mate: ja, Leandro, Angel i Paulo”.

Dziś Matias Soule z powodzeniem odnajduje się w stolicy, gdzie staje się coraz ważniejszą postacią w zespole i buduje swoją przyszłość z dala od Turynu. Choć jego przygoda z Juventusem dobiegła końca, w jego słowach nie ma miejsca na rozczarowanie – są za to wdzięczność i świadomość, że każdy etap, nawet ten trudniejszy, był ważny. I choć teraz zachwyca kibiców Romy, to kawałek jego historii na zawsze pozostanie biało-czarny.

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: