Strona główna » Aktualności » Tiago Djalo na cenzurowanym w Porto. Klub rozważa rozwiązanie umowy wypożyczenia
Tiago Djalo na cenzurowanym w Porto. Klub rozważa rozwiązanie umowy wypożyczenia
Tiago Djalo podpadł władzom portugalskiego FC Porto. Smoki rozważają nawet zerwanie wypożyczenia.
fot. @ fcporto.pt
Środkowy obrońca Tiago Djalo to jeden z najbardziej enigmatycznych zakupów jakich dokonał Cristiano Giuntoli. Były defensor Lille nie zdołał przekonać do siebie ani Massimiliano Allegriego, który miał nawet głośno twierdzić, że zawodnik jest po prostu słaby, jak i Thiago Motty, który skreślił go po sezonie przygotowawczym.
Juventus postanowił wypożyczyć piłkarza, by mógł gdziekolwiek łapać minuty i chętni znaleźli się w Portugalii. Jednakże dzisiaj Porto żałuje wypożyczenia gracza Juventusu i rozważa nawet zerwanie umowy wypożyczenia, ze względu na kwestie dyscyplinarne.
Otóż włoska La Gazzetta dello Sport, powołując się na portugalskie źródła, informuje, że Tiago Djalo uczestniczył do 4 nad ranem w imprezie urodzinowej swojego kolegi z drużyny. Niektróre źródła mówią nawet o interwencji policji, a sam zawodnik nie uczestniczył we wczorajszym treningu portugalskiego zespołu. Niezadowolenie ze strony klubu jest spowodowane tym, że Djalo to już “recydywista” i to nie jego pierwszy taki wybryk. Wcześniej uczestniczył w imprezie sylwestrowej poza granicami Portugalii (Madryt), na kilka dni przed ważnym meczem Porto.
Portugalczyk nigdy nie zaaklimatyzował się w FC Porto i regularnie nadszarpywał zaufania klubu, wobec czego Smoki rozważają zerwanie umowy wypożyczenia. Od lutego nie pojawił się na murawie i wystąpił jedynie w 17 spotkaniach, łącznie przez 1303 minuty. Czy zawodnik wróci do Turynu dziś czy za dwa miesiące, nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia i będzie to tylko przejazd, a Juve spróbuje odzyskać chociaż część z zainwestowanych poprzedniej zimy pieniędzy. Nie będzie to łatwe, bo kontrakt zawodnika obowiązuje jedynie do czerwca 2026 roku.