Gatti: Jestem w Turynie i to jest najlepsza rzecz o jaką mogłem prosić

Kluby z Premier League wciąż interesują się Federico Gattim. Okazuje się jednak, że mimo problemów drużyny, 26-latek dobrze się czuje w Turynie i wierzy w końcowy sukces Bianconerich.

fot. @ juventus.com

Baz wątpienia Federico Gatti jest jednym z kluczowych graczy Bianconerich w tym sezonie. Jego rola na boisku stała się jeszcze ważniejsza w momencie, kiedy kontuzję odniósł Gleison Bremer. Włoch stał się jedną z pierwszoplanowych postaci Juve, lecz i jego nie mógł ominąć pech. Złamanie kości strzałkowej wykluczyło piłkarza z gry od początku kwietnia i wciąż nie wiadomo kiedy dokładnie wróci do pełnej sprawności. Gatti jednak robi co w jego mocy, żeby wrócić jeszcze przed końcem sezonu:

“Gdyby to zależało tylko ode mnie, to wcale nie schodziłbym z boiska. Pojawiło się jednak złamanie i staram się wrócić najszybciej jak to możliwe. We wtorek powinienem zacząć biegać, ale zobaczymy. To przecież najważniejszy moment sezonu”.

Na łamach TuttoMercatoWeb Włoch także przeanalizował obecną sytuację Juventusu oraz to, co czeka podopiecznych Igora Tudora w ciągu następnych tygodni:

“Czwarte miejsce to cel minimum i musimy go osiągnąć za wszelką cenę. Przed nami dwa, trudne mecze wyjazdowe (Bologna 04.05, Lazio 10.05), które rozstrzygną wiele kwestii związanych z naszą przyszłością. Różnice między kilkoma zespołami są niewielkie i myślę, że nigdy nie było tak zaciętej rywalizacji”.

“Nie możemy być zadowoleni z dotychczasowych osiągnięć. Każdy powinien spojrzeć na siebie, ja również. Z doświadczenia wiem, że trudności pozwalają nam się rozwijać i mam nadzieję, że także tym razem nie będzie inaczej”.

Piłkarz poruszył także temat swojej przyszłości. Włoch jest bowiem bacznie obserwowany przez kluby Premier League takie jak Nottingham Forrest i Newcastle United:

“Osobiście uważam, że to był mój najlepszy sezon. Jestem w Turynie i gram dla drużyny z mojego miasta. To najlepsze, o co mogłem prosić”.

Mimo zapewnień piłkarza i prawdopodobnego przedłużenia umowy z Juventusem nie wyklucza się możliwości sprzedaży zawodnika. Stara Dama ma rozważyć oferty w okolicach 25-30 milionów euro.