Strona główna » Aktualności » Gospodarze po remisie z Juve: “Zabrakło tylko zwycięskiego ciosu”
Gospodarze po remisie z Juve: “Zabrakło tylko zwycięskiego ciosu”
Bologna i Juventus podzieliły się punktami w bezpośrednim starciu o Ligę Mistrzów. Gospodarze czują niedosyt i podkreślają, że byli bardzo blisko zwycięstwa. Zobacz, co po meczu powiedzieli Lucumi, Freuler i trener Italiano.
fot. @juventus.com
Remis 1:1 na Dall’Ara nie zadowolił Bologni, która w starciu z Juventusem miała swoje okazje i liczyła na pełną pulę. Po meczu z Bianconerimi głos zabrali główni bohaterowie gospodarzy: strzelec gola Remo Freuler, wybrany graczem meczu Jhon Lucumi oraz trener Vincenzo Italiano. Każdy z nich zwrócił uwagę na intensywność spotkania, ale także na ogromny żal, że nie udało się sięgnąć po trzy punkty.
Jhon Lucumi, wybrany zawodnikiem meczu po starciu Bologna-Juventus, powiedział: “Zawsze gramy o zwycięstwo, dlatego ten remis trochę nas uwiera. To był intensywny mecz, spodziewaliśmy się tego i tak też przygotowaliśmy się w tygodniu. Ostatecznie przyjmujemy ten punkt i od razu skupiamy się na kolejnym spotkaniu. Finał Pucharu Włoch? Najpierw mamy mecz ligowy na San Siro, myślimy o jednym kroku na raz“.
Strzelec gola Remo Freuler: “Wciąż jesteśmy w grze o Ligę Mistrzów, tabela jest ciasna, wszyscy jesteśmy blisko siebie. Gramy swoje mecze, wychodzimy na boisko, żeby zdobywać punkty, a na końcu zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. Przeżywamy intensywną końcówkę sezonu, ale to dobrze – mamy ważne cele. Musimy pozostać skoncentrowani i dalej czerpać radość z gry. Przed nami także finał Pucharu Włoch, ale na razie musimy myśleć o lidze. Teraz regenerujemy siły i przygotowujemy się na maksimum do piątkowego starcia na San Siro: wyjdziemy na boisko, żeby wygrać“.
Trener gospodarzy, Vincenzo Italiano skomentował remis w następujący sposób: “Jestem bardzo zadowolony z postawy moich chłopaków – przejęliśmy kontrolę nad meczem zaraz po ich golu, utrzymywaliśmy bardzo wysokie tempo przez całe spotkanie i po wyrównaniu zabrakło nam tylko błysku, by sięgnąć po zwycięstwo. Nic się nie zmienia – Bologna jest w grze i na dwadzieścia dni przed końcem sezonu wciąż idziemy bardzo mocno. Po meczu rozmawiałem z Doverim – moim zdaniem zbyt długo zwlekał z pokazaniem pierwszych żółtych kartek. Nie widziałem sytuacji z rzutem karnym”.
Dla Bologni to kolejny sygnał, że są w stanie rywalizować jak równy z równym z najlepszymi. Choć remis z Juventusem nie rozstrzyga niczego, to pokazuje, że podopieczni Italiano pozostają poważnym kandydatem do gry w Lidze Mistrzów. Teraz przed nimi dwa mecze z Milanem, ligowe i finał Coppa Italia – końcówka sezonu zapowiada się ekscytująco.