Vlahovic: Del Piero nie był moim idolem

Dusan Vlahovic ostatnio leczył uraz, ale znalazł czas, by spotkać się z dziećmi, kibicującymi Juventusowi.

fot. @ juventus.com

Przyszłość Dusana Vlahovicia wciąż nie jest jasna. Napastnik może odejść z Turynu już tego lata, ale zdążył spotkać się z młodymi sympatykami Juventusu. Dzieci zadawały Serbowi pytania, a najciekawsze odpowiedzi zamieścił portal Football-italia.net:

„Gram w piłkę od ósmego roku życia, ale wcześniej była też koszykówka. Wolałem sport od nauki, ale mama naciskała, bym dobrze się uczył. Przez jakiś czas łączyłem obie dyscypliny, ale potem zdecydowałem, że moja przyszłość jest na murawie”.

„Miałem oczywiście swoich idoli. Są wśród nich Ronaldo i Messi. Może także Maradona, którego nie oglądałem jako piłkarza. Za to Del Piero nie był w gronie moich ulubieńców. Najtrudniejszy obrońca do minięcia? Bremer zawsze sprawiał mi sporo kłopotów”.

„Ulubione gole? Moje pierwsze trafienia w Lidze Mistrzów i bramka w finale Pucharu Włoch z Atalantą. To było moje pierwsze trofeum z Juve. Gra w koszulce tego klubu to zaszczyt, nie zapomnę uczucia, gdy pierwszy raz wybiegłem na boisko w naszym trykocie”.

„Na ciężkie momenty najlepsze są gole. Staram się dać presji przed meczem, ale wraz ze zbliżaniem się pierwszego gwizdka myśli stają się intensywniejsze i niewiele można z tym zrobić”.

„Kocham we Włoszech właściwie wszystko – od pogody poczynając. To piękny kraj; najpiękniejszy po Serbii, z której pochodzę”.

W trwającym sezonie Dusan Vlahović zdobył dla Juventusu 14 goli w 38 meczach klubowych.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

giacomo1989
giacomo1989(@giacomo1989)
2 godzin temu

To widać, słychać i czuć 😮‍💨 Vlaho, szkoda że Ty nie jesteś idolem dla wielu młodych fanów Juve. No ale cóż...czas się żegnać.

Iths
Iths(@iths)
3 minut temu

Ale tak serio to nie ma co się dziwić. Jak miał 10 lat Del Piero już kończył karierę.

Dzieciaki mają idoli w najlepszych piłkarzach.

Dla mnie Platini czy Baggio też nie byli idolem bo po prostu byłem nieco za młody by ich oglądać i podziwiać gdy mieli swój primetime.

Lub zaloguj się za pomocą: