Czwartkowe okładki włoskiej prasy sportowej: Juve znów po Milinkovicia-Savicia

Sprawdźmy o czym dziś pisze się w Italii. Mediolańska La Gazzetta dello Sport, rzymskie Corriere dello Sport oraz turyński Tuttosport – trzy najważniejsze dzienniki sportowe we Włoszech, zapraszamy na przegląd pierwszych stron gazet.

Gazzetta dello Sport 

Inter, stessa faccia
La Gazzetta dello Sport podkreśla, że Inter Cristiana Chivu przypomina niemal w całości drużynę prowadzoną wcześniej przez Simone Inzaghiego. Nowy trener nie zdecydował się na rewolucję – zachował ten sam moduł gry, podobny skład i taką samą organizację taktyczną. Chivu wybrał kontynuację pracy poprzednika, stawiając na ostrożność i stabilność. Do zespołu dołączyli jedynie Sucic w środku pola oraz Akanji w obronie. To wzmocnienia jakościowe, ale niewystarczające, by mówić o dużych zmianach. Celem na ten moment pozostaje jedno: odbudować pozycję w tabeli i odrobić stratę do Napoli.

Corriere dello Sport 

Juve alla Coq
Corriere dello Sport informuje, że jutro zbierze się Rada Dyrektorów Juventusu, aby zatwierdzić bilans – to pierwszy krok w stronę nowej rewolucji w klubie. Coraz bardziej realna staje się możliwość, że nowym prezydentem zostanie Francuz powiązany strategicznie z Exor. Tymczasem Maurizio Scanavino może objąć nową funkcję w spółce holdingowej.

Roma w formie
Po zwycięstwie w derbach z Lazio, Roma kontynuuje świetną passę – cztery wygrane w pięciu ostatnich spotkaniach. Wczoraj Giallorossi pokonali Nice 2-1. Dziś o 21:00 uwaga skierowana będzie na Bolognę, która w Lidze Europy zagra na wyjeździe z Aston Villą.

Tuttosport 

Juventus, emergenza centrocampo
Tuttosport donosi, że Juventus ponownie rozważa sprowadzenie Sergeja Milinkovicia-Savicia jako krótkoterminowego wzmocnienia środka pola. To rozwiązanie awaryjne, ale konieczne, by poprawić jakość i równowagę w drużynie. Obecnie tylko Thuram gwarantuje występy na najwyższym poziomie.

Torino w Pucharze Włoch
O 21:00 Torino zmierzy się z Pizą w Coppa Italia w atmosferze napięcia. Drugi pierścień trybuny Maratona pozostanie pusty, nie pojawią się też transparenty – kibice kontynuują protest po dotkliwej porażce z Atalantą. Trener Baroni próbuje scalić drużynę: „Głowa i serce, potrzebujemy odkupienia” – powiedział piłkarzom. Zwycięstwo jest konieczne, aby uniknąć chaosu w klubie.