Strona główna » Aktualności » Capello czeka na Trezegueta
Capello czeka na Trezegueta
“Zadyszka w styczniu? Myślę, że to jest niemożliwe.” Fabio Capello stawia bez namysłu na swój Juventus. Z niepokojem wspomina ostatni mecz ubiegłego roku, jednak jest gotów rozdawać karty począwszy od meczu z Parmą. “Jestem pewien, że ta drużyna pokaże swoją wartość. Zobaczycie, że tym razem nie splamimy się. W meczu z Milanem byliśmy bardziej zmęczeni psychcznie niż fizycznie, ponieważ na początku sezonu przeprowadziliśmy w pewien przygotowania, które zaowocują w przyszłych meczach,” kontynuował wypowiedź Capello w programie telewizji RAI Speciale Calcio 2005.
Mimo wszystko dla Capello początek roku będzie taki jak zakończenie. Czyli Juve ucieka, a Milan goni. Bianconeri mają w obwodzie Trezegueta, który pojawi się na boiskach Serie A lada dzień. “Na zakończenie sezonu bardzo ważne będzie posiadać świeżych piłkarzy, takich jak Trezeguet. Jego przydatność dotyczyć będzie nie tylko mistrzostw ale także Ligi Mistrzów. Ostatecznie będzie gotowy po 10 stycznia i prawdopodobnie zagra już w rewanżu z Atalantą w Pucharze Włoch. Jestem zadowolony, że będę mógł korzystać z tylu napastników, jednak z drugiej strony ciężko będzie podejmować wybór.”
Wraz z powrotem Francuza wśród napastników zrobi się tłok. Jednak dla mistrzów zawsze znajdzie się miejsce, zwłaszcza dla Cassano, który w ostatnim wywiadzie wyrażał się o Capello jak o ojcu. “Kiedy się skądś odchodzi zawsze kogoś brak,” przyznaje trener Bianconerich wspominając czasy kiedy trenował Romę. “O Cassano mogę powiedzieć, że to wielki piłkarz i szczery chłopak, musi tylko dojrzeć i dorosnąć. Czy przybędzie do Juve? Nie mogę nic powiedzieć. Ma wielki potencjał i wielu by go tu widziało, jednak w Juve od transferów jest Moggi.“
www.gazzetta.it