Pamiętając o Heysel

Spotkanie Juventusu i Liverpoolu w 1/4 finału Ligi Mistrzów będzie okazją do uczczenia pamięci ofiar tragedii na Heysel. Obie drużyny nie spotkały się ani razu od pamiętnego finału Pucharu Europy w 1985 roku.
“Naszymi myślami będziemy oczywiście przy tamtych wydarzeniach. Koniecznie trzeba o tym pamiętać, aby nic podobnego nigdy już się nie zdarzyło” – powiedział Fabio Capello.
Dyrektor wykonawczy Liverpoolu Rick Parry oświadczył, że zamierza ściśle współpracować z włoskim klubem w przygotowaniu obchodów 20. rocznicy tragedii.
“Będziemy prowadzić rozmowy z Juventusem aby uczcić rocznicę oraz pokazać jak daleko futbol zaszedł o tamtej chwili.
Zdarzyło się to dawno temu i teraz istnieje przyjaźń pomiędzy klubami oraz ich kibicami. Takich rzeczy nigdy się nie zapomina, ale bardziej będziemy skupieni na grze. Zapowiada się pasjonujący pojedynek.”
Capello dodał, że nie był zaskoczony wynikiem losowania.
“Spodziewałem się angielskiego klubu. W ostatnich latach stale wpadałem na kluby z Premiership oraz Real Madryt.
Czy jestem zadowolony z uniknięcia Milanu i Interu? Jeżeli ma się zamiar wygrać ten puchar, należy sprostać każdemu przeciwnikowi.”
W dwumeczu faworytem będzie Juventus, jednak Luciano Moggi jest ostrożny.
“To nie będzie spacerek. Jestem przekonany, że zagramy przeciwko silnemu i prestiżowemu klubowi.”
Swojego niezadowolenia nie krył Rafael Benitez, który liczył na uniknięcie włoskich klubów.
“Zawsze ciężko się z nimi gra, zwłaszcza z Juventusem, który jest silny w obronie i pomocy. Nie pomaga też bycie gospodarzem pierwszego meczu, bo nie wolno nam stracić bramki. Niemniej jednak, jestem pełen nadziei.“

www.channel4.com