Relacja z 10. kolejki Serie A
Z pierwszych pięciu drużyn Serie A jedynie Napoli nie poradziło sobie w ten weekend przegrywając na Sycylii. Juventus, Udinese, Lazio i Milan dopisały do swego dorobku po trzy punkty i pozostały na swoich dotychczasowych miejscach. Po kolejnej porażce pracę stracił trener ostatniej w lidze Ceseny – Marco Giampaolo.
Catania – Napoli 2-1 (1-1)
25′ Marchese, 48′ Bergessio – 1′ Cavani
Tak jak pisaliśmy w przedmeczowej zapowiedzi, Napoli zazwyczaj przegrywa spotkania rozgrywane tuż przed rozgrywkami Ligi Mistrzów. Tak było i w sobotę na Sycylii, mimo iż od pierwszej minuty Azzurri prowadzili po bramce niezawodnego Edinsona Cavaniego. Później jednak wyrównał Marchese a na domiar złego tuż przed przerwą z boiska wyleciał Santana. Przyjezdni już na początku drugiej połowy stracili kolejną bramkę i mimo prób w ostatnim kwadransie między innymi Lavezziego i Cavaniego, ostatecznie trzy punkty pozostały w Katanii.
Roma – Milan 2-3 (1-2)
28′ Burdisso, 87′ Krkić – 17′ 78′ Ibrahimović, 30′ Nesta
Świetny mecz w Rzymie. Początek meczu należał do gospodarzy, jednak po kwadransie prowadzili goście. Piłkę w pole karne dośrodkował Aquilani a celną główką popisał się Ibrahimović. Niewiele czasu zajęło jednak ambitnie atakującym Giallorossim doprowadzenie do wyniku. W 28. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, podobnie jak Ibra celną główką popisał się Nicolas Burdisso. Święto kibiców w Rzymie trwało jednak tylko kilkadziesiąt sekund. Pierwsza akcja Milanu po wznowieniu gry i Rossoneri ponownie wyszli na prowadzenie, tym razem za sprawą Nesty. W drugiej odsłonie gospodarze ambitnie dążyli do wyrównania, swoich sytuacji nie wykorzystali między innymi Pjanić i Osvaldo. Dobrze w bramce gości spisywał się Abbiati. Na kwadrans przed końcem było już jednak po meczu. Po raz kolejny akcja dwóch byłych graczy Juventusu – Aquilaniego i Ibrahimovicia zakończyła się kolejną bramką dla Milanu. Romę stać już było jedynie na trafienie Bojana, na gola na wagę remisu zabrakło już czasu.
Siena – Chievo 4-1 (1-0)
25′ 57′ Destro, 61′ D’Agostino, 90′ Calaio – 75′ Moscardelli
Zaskakująco dobrze w tym sezonie radzi sobie beniaminek ze Sieny. Były zespół Antonio Conte po raz kolejny odniósł bardzo przekonywujące zwycięstwo. Tym razem Bianconeri odprawili z kwitkiem Chievo, które przecież nie tak dawno pokonało Napoli i urwało punkt Juventusowi. Bohaterem spotkania został strzelec dwóch bramek – Destro. Siena z trzynastoma punktami zajmuje bardzo wysokie siódme miejsce w tabeli.
Fiorentina – Genoa 1-0 (1-0)
41′ Lazzari
Viola nareszcie z trzema punktami, trener Mihajlović może więc nieco odetchnąć. Fiorentina zagrała solidne spotkanie, kontrolując jego przebieg i cierpliwie wyczekując swoich szans. Piłkę do siatki udało wpakować się tylko raz ale wystarczyło to by zdobyć trzy punkty. Warto dodać, że bramki zespołu przyjezdnych strzegł Sebastian Frey, długoletni zawodnik Fioletowych.
Lecce- Novara 1-1 (1-1)
31′ Strasser – 44′ (k) Rigoni
Wynik ten nie zadowala z pewnością ani jednych ani drugich, Lecce i Novara znajdują się bowiem nadal w strefie spadkowej. Po wyrównanej pierwszej połowie w drugiej inicjatywę przejęli gospodarze, nie potrafili jednak zadać decydującego ciosu i ostatecznie obydwie ekipy podzieliły się punktami.
Udinese – Palermo 1-0 (1-0)
38′ Di Natale
Kolejne zwycięstwo Udinese, które na swoim stadionie nie straciło w tym sezonie ani jednej bramki! W niedzielnym spotkaniu defensywa Bianconerich również była nie do przebycia, tym razem dla piłkarzy Palermo. Udine wygrało skromnie, winą takiego stanu rzeczy była przede wszystkim fatalna skuteczność, sytuacji bowiem gospodarzom nie brakowało. Siódmą bramkę w lidze strzelił Antonio Di Natale, który objął samotne prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
Parma – Cesena 2-0 (1-0)
41′ Paletta, 71′ Lucarelli
Zgodnie z przewidywaniami Parma ograła najsłabszą w lidzę Cesenę. Gole dla gospodarzy strzelali obrońcy – Paletta i Lucarelli. Zwycięstwo mogło być jeszcze wyższe, w pierwszej odsłonie karnego nie wykorzystał jednak Sebastian Giovinco. Mecz z Parmą był ostatnim w roli trenera Ceseny dla Marco Giampaolo, który dotychczas nie wygrał z ubiegłorocznym beniaminkiem ani jednego spotkania i okupuje ostatnie miejsce w tabeli.
Bologna – Atalanta 3-1 (1-1)
45′ (k) Di Vaio, 48′ Ramirez, 69′ Loria – 7′ Denis
Bologna, która przez długi czas zajmowała ostatnie miejsce w tabeli, w ostatnim czasie chwyciła wiatr w żagle. Efekt? Dziewięć punktów w czterech ostatnich spotkaniach i wydostanie się ze strefy spadkowej. Zupełnie inaczej sprawy mają się natomiast w Bergamo. Atalanta gra z meczu na mecz słabiej i jedynym piłkarzem, który regularnie pokazuje wysokie umiejętności jest German Denis. Dla snajpera Nerazzurrich gol w Bolonii był już szóstym ligowym trafieniem w tym sezonie.
Cagliari – Lazio 0-3 (0-2)
39′ Lulic, 44′ Klose, 87′ Rocchi
Zapowiadał się ciekawy i zacięty mecz, tymczasem było to spotkanie do jednej bramki. Pokonać Cagliari na Sardynii w stosunku 3-0 nie jest łatwą sztuką. Lazio udowadnia więc, że pomimo drobnych niepowodzeń (ostatni remis u siebie z Catanią) cały czas pozostaje w czołówce i liczy się w walce o najwyższe zaszczyty.
Zobacz także:
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A
