Strona główna » Aktualności » Treze: Wciąż jestem kibicem Starej Damy…
Treze: Wciąż jestem kibicem Starej Damy…
David Trezeguet (na zdjęciu) w wywiadzie udzielonym La Gazzetta dello Sport powrócił myślami do Juventusu. Zdaniem Francuza Bianconeri mogą wreszcie konkurować o najwyższe odznaczenia. “Czy oglądam transmisje meczów Juve? Jasne, że tak i myślę, że są w stanie zdobyć scudetto. Milan nieco się podniósł ostatnio, Inter natomiast przechodzi przez trudny okres. Napoli nie potrafi zrobić kroku w przód w kierunku podniesienia jakości. Inter nie umie należycie zastąpić osoby Mourinho. Przydałby im się trener z doświadczeniem i mentalnością godną wielkiego zespołu. W przypadku Antonio Conte i Juventusu jest zupełnie inaczej. On zna doskonale całe środowisko, ma za sobą zwycięską przeszłość ze wspaniałą drużyną i jest doskonale świadom tego, że dla Juve drugie miejsce jest równoznaczne z porażką“.
Zdaniem Trezeguet, po ostatnich kiepskich sezonach, tifosi Juventusu mają teraz wszelkie powody, by stać się optymistami. “Moje odczucie jest takie, że zarząd nauczył się na własnych błędach z przeszłości. Zespół jest teraz o wiele bardziej wyważony i znaleziono trzech-czterech piłkarzy będących filarami: Vucinić, Matri, Marchisio dojrzeli niesamowicie, jednak to, co naprawdę wyróżnia Juventus to osoba Pirlo. Jest dokładnie piłkarzem, którego nam brakowało i to nie tylko z technicznego punktu widzenia. To ktoś, kto wygrał już wszystko i wie, co zrobić, by to powtórzyć“.
W ciągu minionych tygodni wielu pokusiło się o mianowanie Matriego następcą Trezegola. “Matri moim następcą? Poznałem go jeszcze, gdy grał w Rimini i wywarł na mnie wtedy bardzo dobre wrażenie. Od tamtego czasu wydoroślał. Nie wiem, czy zajmie moje miejsce. Jak by nie patrzeć, każdy musi podążać swoją drogą. Uważam natomiast, że Juventus znalazł właśnie swojego napastnika“.
A skoro mowa o Juventusie i napastnikach, powrócił nieunikniony temat Alessandro Del Piero. “Słyszałem o wszystkim. Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy słowa Agnellego nie zostały przekręcone. Del Piero zasługuje na szacunek. W koszulce Juventusu wygrał więcej, niż cała drużyna razem wzięta. Jak można więc chociażby pomyśleć o tym, by traktować go na równi z innymi? Podsumowując, na tyle na ile znam Alexa i Andreę uważam, że już sobie wszystko wyklarowali. Czy połączyłbym Alexa z wyjazdem do Emiratów? Wiem, że darzy sympatią USA, jednak na Boże Narodzenie chętnie odwiedza Dubaj. Nie wykluczyłbym jednocześnie, że pewna ceniona drużyna z Europy zaoferowałaby mu kontrakt“.
Wreszcie Francuz poruszył kwestię swej przyszłości: “Chciałbym pograć jeszcze rok, dwa lata. Później się zobaczy. Z całą pewnością nie opuszczę futbolu, bo to właśnie jest mój świat. Trenerka? A czemu nie? W piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo“. A na sam koniec mała obietnica: “Teraz mam wiele zajęć, jednak gdy tylko nadarzy się ku temu okazja, przyjadę do Turynu, by odwiedzić starych przyjaciół, pozdrowić kibiców, czego nie zdążyłem zrobić przy rozstaniu, a przede wszystkim by cieszyć się z wygranej na naszym nowym stadionie. Ponieważ w pierwszej kolejności jestem kibicem Juventusu“.
www.tuttojuve.com