Strona główna » Aktualności » Przed meczem Juventus – Lecce
Przed meczem Juventus – Lecce
Juventus nie ma innego wyjścia, jak tylko wygrać dzisiejszy mecz. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów mogą spokojnie skupić się na rozgrywkach krajowych.
Tło meczu
Scudetto to jedyne trofeum, jakie w tym sezonie może zdobyć Juventus. Bianconeri chcą jak najszybciej zapomnieć o środowym koszmarze oraz zatrzeć nieprzyjemne wrażenie, jakie wtedy po sobie pozostawili. Motywacja jest tym większa, że już za trzy dni czeka ich konfrontacja z Interem. Jeżeli dzisiaj Milan popełni błąd, Stara Dama po prostu musi go wykorzystać.
Dzisiejsze spotkanie nie jest zwyczajne. Ostatnia wizyta Lecce na Delle Alpi zakończyłą się wygraną gości 4-3. Najwięcej jednak mówi się o Zdenku Zemanie, przez którego teraz wszyscy pastwią się nad Juventusem. Wiele osób zaangażowanych w ten pojedynek traktuje go bardzo osobiście. Drużyna Zemana nie ma nic do stracenia, ani do zyskania; dawno już straciła szanse na europejskie puchary, a relegacja jej nie grozi.
Wieści z klubów
Juventus: Z powodu kontuzji nie zagrają David Trezeguet oraz Jonathan Zebina.
Lecce: Do końca sezonu z gry jest wyłączony Babu, który przeszedł operację kolana. Przez długi czas nie zagra także Ladesma, również przez kolano. Na skręcenie kostki cierpi Bjelanovic. Problemy z mięśniami mają Abruzzese i Cozzolino.
Przewidywane składy
Juventus (4-4-2): Buffon – Pessotto, Thuram, Cannavaro, Zambrotta – Camoranesi, Blasi, Tacchinardi, Nedved – Ibrahimovic, Del Piero
Lecce (4-3-3): Sicignano – Diamoutene, Paci, Stovini, Rullo – Cassetti, Dalla Bona, Giacomazzi – Valdes, Vucinic, Pinardi
Zawodnicy godni uwagi
Alessandro Del Piero (Juventus): Kapitan Bianconeri gra coraz lepiej z każdym meczem, zwłaszcza w ostatnich pięciu, gdzie zdobył pięć bramek. Nie mogą temu zaprzeczyć nawet etatowi krytycy Aleksa. Numer 10 nie powinien mieć większych problemów przeciwko najgorszej obronie Serie A.
Mirko Vucinic (Lecce): 22-letni zawodnik nie powinien być lekceważony. Jest bardzo szybki i nie będzie łatwo go upilnować, szczególnie dwójce Thuram – Cannavaro. W dwunastu spotkaniach Vucinic zdobył dwanaście bramek.
www.goal.com