Relacja z 13. kolejki Serie A
Póki co, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w tym sezonie fenomenalną walkę o scudetto mogą stoczyć Juventus i Milan. Obie ekipy wyraźnie górują nad resztą stawki. Niesamowicie solidny i konsekwentny Juventus nie doznał jeszcze porażki tracąc zaledwie siedem bramek, porywający Milan jest absolutnym liderem pod względem ilości strzelonych goli, wbił ich bowiem już dwadzieścia siedem! Dodając do tego niezwykle mocne w tym sezonie Udinese i Lazio, Napoli które potrafi ograć lidera Premiership oraz zawsze groźne ekipy Interu i Romy zapowiada się na najbardziej pasjonujący od lat sezon Serie A!
Udinese – Roma 2-0 (0-0)
79′ Di Natale, 89′ Isla
W jedynym rozegranym w piątek spotkaniu Udinese pokonało Romę 2-0. Mecz stał na niezłym poziomie choć po tym co piłkarze obydwu drużyn pokazują w tym sezonie kibice liczyli pewnie na więcej. Wynik rozstrzygnął się w końcówce oczywiście za sprawą Antonio Di Natale, który wykorzystał dobre podanie Pinziego. Minutę przed końcem rezultat ustalił Isla.
Lecce – Catania 0-1 (0-0)
90′ Barrientos
Goście w tym spotkaniu byli drużyną zdecydowanie lepszą, stworzyli zdecydowanie więcej groźnych sytuacji podbramkowych aniżeli rywale. Długo jednak utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Dopiero w ostatnich sekundach meczu rezerwowy Barrientos z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki.
Novara – Parma 2-1 (0-0)
70′ Rubino, 79′ Rigoni – 30′ (s) Centurioni
Do dwóch miesiącach bez zwycięstwa Novara wreszcie zdobyła trzy punkty. Wygrana nie przyszła jednak miejscowym łatwo, ponieważ po samobójczym trafieniu z pierwszej połowy, długi czas przegrywali 0-1. Dopiero w końcówce za sprawą trafień Rubino i Rigoniego gospodarze zapewnili sobie komplet punktów i awans na osiemnaste miejsce w tabeli.
Atalanta – Napoli 1-1 (0-0)
64′ Denis – 90′ Cavani
Po ograniu Manchesteru City Napoli było o krok od porażki w Bergamo. Po bramce Germana Denisa, która była zresztą już dziesiątym trafieniem w tegorocznych rozgrywkach dla lidera klasyfikacji strzelców, Atalanta niemal do ostatniego gwizdka prowadziła 1-0. Sędzia jednak doliczył trochę więcej niż trzy minuty które pokazał na tablicy świetlnej sędzia techniczny i dosłownie rzutem na taśmę za sprawą niezawodnego Cavaniego Napoli zdołało wydrzeć cenny punkt z trudnego terenu.
Siena – Inter 0-1 (0-0)
90′ Castaignos
Po niezbyt ciekawym meczu Inter wymęczył jednobramkowe zwycięstwo. Obydwie drużyny raziły nieskutecznością i dopiero w ostatnich sekundach, debiutanckiego gola dla przyjezdnych zdobył Luka Castaignos. Siena kończyła zresztą mecz w dziesiątkę po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Franco Brienza.
Palermo – Fiorentina 2-0
22′ Miccoli, 73′ Ilicić
Powrót trenera Delio Rossiego na Stadio Renzo Barbera nieudany. Były trener Palermo usposobił swoją drużynę ofensywnie ale Fioletowi nie byli w niedzielne popołudnie w stanie sprostać Sycylijczykom. Palermo nie grało wielkiego meczu ale zadało w każdej z połów po jednym decydującym ciosie i zainkasowało trzy punkty.
Cesena – Genoa 2-0 (0-0)
70′ (k) 80′ Mutu
Półtora tygdonia temu Cesena była na dnie. Teraz po dwóch zwycięstwach sytuacja ubiegłorocznego beniaminka wygląda już nieco lepiej, zwłaszcza, że Koniki Morskie opuściły ostatnie miejsce w tabeli, które okupywały przez długi czas. Bohaterem miejscowych został Adrian Mutu, który długo czekał by wreszcie znów ustrzelić dublet w Serie A.
Cagliari – Bologna 1-1 (0-0)
81′ (k) Conti – 75′ DI Vaio
Cagliari było w tym spotkaniu drużyną zdecydowanie lepszą. W futbolu jednak często tak bywa, że zespół lepszy nie wygrywa. Ba, w niedzielę mógł nawet przegrać po tym jak na kwadrans przed końcem przypomniał o sobie snajper wyborowy – Marco Di Vaio. Sardyńczycy jednak szybko się pozbierali i zdołali wyrównać. Na decydującą bramkę zabrakło jednak czasu i obie drużyny podzieliły się punktami.
Milan – Chievo 4-0 (4-0)
8′ Silva, 16′ 44′ (k) Ibrahimović, 33′ Pato
Rozpędzony Milan nie dał najmniejszych szans gościom z Werony. Wszystkie cztery bramki padły już w genialnie rozegranej przez Rossonerich pierwszej odsłonie. W drugiej połowie Milan oszczędzał siły a pogodzone z porażką Chievo nieumiejętnie próbowało zdobyć honorową bramkę.
Zobacz także:
Typer JuvePoland
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A