Relacja z 30. kolejki Serie A
Kapitalna trzydziesta seria rozgrywek Serie A! W dziesięciu meczach padło 37 bramek a takie spotkania jak Inter-Genoa czy Juventus-Napoli mogą być świetną wizytówką włoskiej ligi. Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości co do dominacji Milanu i Juventusu, w tej kolejce zostały one całkowicie rozwiane. Napoli, Lazio i Udinese solidarnie przegrały swoje spotkania i ich strata do liderującej dwójki jest już ogromna.
Catania – Milan 1-1 (0-1)
57′ Spolli – 34′ Robinho
Nie zawiedli się kibice Bianconerich, którzy przy okazji meczu Catanii z Milanem z pewnością mocniej trzymali kciuki za Sycylijczyków. Gospodarze okazali się wymagającym rywalem i zdołali urwać punkty faworyzowanym rywalom. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, gdy po strzale Robinho w drugiej odsłonie piłkę z linii bramkowej wybijał jeden z obrońców Catanii a piłkarze Rossonerich byli przekonani, że futbolówka minęła linię bramkową.
Parma – Lazio 3-1 (2-1)
6′ Mariga, 12′ 71′ Floccari – 37′ Scaloni
Mimo nie najlepszej formy w ostatnich tygodniach Lazio nadal utrzymuje się na podium Serie A. Wszystko za sprawą wpadek Napoli i Udinese, które również przegrały swoje spotkania. Tym razem Biancocelesti musieli uznać wyższość walczącej o utrzymanie Parmy a bohaterem spotkania został zdobywca dwóch bramek Sergio Floccari.
Roma – Novara 5-2 (2-1)
25′ Marquinho, 34′ Osvaldo, 55′ Simplicio, 61′ Krkić, 90′ Lamela – 17′ Caracciolo, 78′ Morimoto
Miłe złego początki – to przysłowie świetnie odnosi się do sytuacji Novary podczas niedzielnego spotkania w Rzymie. Beniaminek z Piemontu szybko wyszedł na prowadzenie za sprawą Caracciolo. Później Roma co prawda wyszła na prowadzenie, ale nic nie zapowiadało pogromu. Tymczasem w drugiej połowie obrona gości przestała funkcjonować a Roma skrzętnie to wykorzystała i zaserwowała swoim kibicom festiwal bramek. Ostatecznie zakończyło się na pięciu a Novara może już powoli witać się z Serie B.
Fiorentina – Chievo 1-2 (0-1)
71′ Ljajić – 24′ Pellissier, 89′ Rgoni
Sytuacja Fiorentiny nie jest jeszcze dramatyczna ale z pewnością można powiedzieć, że w klubie jest bardzo źle. Porażka z Juventusem 0-5 nie była tylko wypadkiem przy pracy. Tym razem Viola przegrała z Chievo 1-2, tracąc decydującą bramkę w ostatnich sekundach. Fioletowi mają już tylko pięć punktów przewagi nad Lecce i jeśli nie chcą mieć nerwowej końcówki sezonu muszą natychmiast zacząć wygrywać.
Inter – Genoa 5-4 (3-1)
13′ 27′ 85′ (k) Milito, 38′ Samuel, 74′ Zarate – 45′ Moretti, 59′ (k) Palacio, 80′ (k) 90′ (k) Gilardino
Dziewięć bramek, cztery rzuty karne, dwie czerwone kartki i mnóstwo emocji! To wszystko zaserwowali widzom niedzielnego pojedynku piłkarze Interu i Genoi. Po pierwszej połowie wydawało się, że gospodarze mają wszystko pod kontrolą prowadząc trzema bramkami. Genoa najpierw jednak strzeliła bramkę do szatni, która pawdopodobnie tchnęła w drużynę nadzieję, że jeszcze wszystko się może zdarzyć. I rzeczywiście, w drugiej połowie mecz był kompletnie szalony a bramki padały jak na zawołanie. Ostatecznie udany debiut zaliczył Andrea Stramaccioni, którego Inter wywalczył komplet punktów.
Lecce – Cesena 0-0
Bez bramek w Lecce. Walczący o utrzymanie gospodarze nie potrafili przełamać obrony Ceseny, która jest już praktycznie pewna, że w przyszłym sezonie zagra w Serie B. Tym samym gospodarze nie wykorzystali potknięcia Fiorentiny i nadal tracą do fioletowych pięć punktów.
Siena – Udinese 1-0 (0-0)
70′ Destro
W ostatnim czasie drużyna Udinese znacząco obniżyła loty i ciężko będzie jej wywalczyć trzecie miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Tym razem piłkarze z Udine nie sprostali Sienie a bohaterem spotkania został Destro, który na dwadzieścia minut przed końcem ustalił wynik spotkania.
Cagliari – Atalanta 2-0 (1-0)
10′ Conti, 55′ Pinilla
Pewne zwycięstwo Sardyńczyków, którzy kontrolowali spotkania od początku do końca. Grający bez Germana Denisa goście nie mieli żadnych argumentów w ofensywie i zasłużenie wrócili do domu bez punktów. Dzięki temu zwycięstwu Cagliari zrównało się w tabeli z Atalantą. Obie ekipy mają po 37 punktów i zajmują miejsca w środku tabeli.
Bologna – Palermo 1-3 (0-0)
50′ Sorensen – 69′ Budan, 76′ Hernandez, 86′ (s) Morelo
W Bolonii ciężko gra się każdemu, tym bardziej więc niespodzianką jest komplet punktów Palermo, które raczej słabo radzi sobie w meczach wyjazdowych. Wszystkie bramki padły w drugiej odsłonie. Najpierw prowadzenie gospodarzom dał wypożyczony z Juventusu Frederik Sorensen. Palermo jednak szybko wyrównało a później wyszło na prowadzenie. Gdy na dziesięć minut przed końcem czerwoną kartkę dostał Andrea Mantovani, wydawało się, że miejscowi powalczą jeszcze o remis. Zamiast tego, Morelo wbił sobie jednak bramkę samobójczą i z trzech punktów mogło się cieszyć kończące mecz w dziesiątkę Palermo. Przypomnijmy – to właśnie Sycylijczycy są kolejnym ligowym rywalem Juventusu a mecz zostanie rozegrany na Stadio Renza Barbera w najbliższą sobotę o 18.30.
Zobacz także:
Typer JuvePoland
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A