Strona główna » Aktualności » O relegacji słów kilka
O relegacji słów kilka
Nigdy wcześniej rozgrywki Serie A nie były tak pasjonujące, tak zacięte i tak wyrównane. Aż dziewięć zespołów wciąż walczy o utrzymanie, a do końca sezonu pozostała już tylko jedna kolejka.
To zabawne, że wśród drużyn zaangażowanych w walkę o uniknięcie relegacji znajdujemy trzy silne kluby (Lazio, Parma i Fiorentina), a z sześciu beniaminków tylko dwa (Lecce i Fiorentina) ryzykują spadek.
Przyjżyjmy się bliżej możliwym rozstrzygnięciom. Przy dziwięciu drużynach istnieje aż 2,187 kombinacji, a niektóre mogą dodatkowo zakończyć się barażami.
Drużyny najbliższe utrzymania są Lazio, Lecce i Reggina, które mają po 43 punkty i do utrzymania wystarcza im jeden punkt. Nawet przegrana w ostatniej kolejce nie oznacza dla nich relegacji, ale wtedy będzie to zależeć od wyników innych zespołów. Jednak i tak najgorszym scenariuszem, jaki może czekać Lazio, Lecce i Regginę, jest baraż.
Następne w tabeli jest Chievo z dorobkiem 42 punktów. Latające Osły w 38. kolejce zmierzą się z AS Roma na Stadio Olimpico, gdzie wczoraj Giallorossi zdobyli punkty na wagę utrzymania, pokonując już pewną spadku Atalantę. Dużo zależy od tego, czy Roma poważnie potraktuje ten mecz. Motywacja odegra decydującą rolę, a Chievo z pewnością ma jej bardzo dużo. Wygrana zagrawantuje Chievo utrzymanie. Remis również, ale tylko przy przegranej lub remisu Brescii, Parmy, Bolognii albo Sieny. W przypadku przegranej tylko korzystne wyniki z innych boisk mogą uratować Chievo.
Po 41 punktów mają Bologna, Brescia i Parma. Rossoblu grają z Sampdorią na Dall’Ara, a Blucerchiati nadal walczą o miejsce premiujące grą w Lidze Mistrzów. Dlatego Bologna będzie miała bardzo trudne zadanie, bo musi wygrać za wszelką cenę. Jeżeli padnie remis, Bologna będzie potrzebowała wygranej Brescii lub straty punktów przez Parmą bądź Sienę. Teoretycznie Bologna może również wylądować w barażu, ale taka ewentualność jest mało prawdopodobna.
Dla Brescii sytuacja jest podobna. Musi wygrać pojedynek z Fiorentiną, albo będzie miała duże kłopoty. Remis też może jeszcze nie oznaczać relegacji, jeżeli Siena nie wygra lub Parma albo Bologna przegra. Brescia może również trafić na baraż przeciwko Chievo, Bolognii lub Parmie, jeżeli wszystkie te drużyny skończą z 42 punktami. Nawet przegrywając, Brescia może się uratować, jeżeli Bologna i Parma przegrają.
Wygrywając, Parma będzie bezpieczna, ale remisując będzie musiała liczyć na wygraną Brescii oraz remis lub przegraną Sieny albo Bolognii. Jeżeli stanie się jeszcze inaczej, znowu szukuje się baraż. Także w przypadku przegranej Parma wciąż może mieć nadzieję na potknięcie Fiorentiny oraz przegraną Sieny.
Przyszłość Sieny w Serie A nie zależy jedynie od jej meczu z Atalantą. Siena musi liczyć na wygraną lub remis Fiorentiny lub potknięcia Bolognii i Parmy. Jeżeli te zremisują, Sienę ratuje przegrana Fiorentiny oraz jednej z drużyn mających po 41 punktów, wtedy będzie miała baraż.
Tak jak Siena, Fiorentina musi wygrać i liczyć na potknięcie Sieny lub przegraną Bolognii bądź Parmy. Viola remisując lub przegrywając na pewno wyląduje w Serie B.
Jak widać możliwości jest wiele i dosłownie wszystko może się wydarzyć. Pozostaje usiąść wygodnie i obserwować ostatnią kolejkę Serie A.
www.goal.com