Floccari: Graliśmy do samego końca

dryblasy z lazio...trudno to przełknąć.

@dawid91 - nie frajerz mi tu w trenera, bo facet wie co robi. a że z gówna pejcza nie ukręci, to wina Marotty, który mając do dyspozycji20 baniek, woli sprowadzić czterech rzadziaków, niż jednego konkreta

Kielon i murzyn z Ghany wrócą i bedzie o niebo lepiej. No i oby nikt nie załapał kontuzji z kluczowych zawodników. A giovinco może załapąć jakieś złamanie nogi i niech rok go nie bedzie bo nie da sie patrzec na niego

To może ja się odezwę nie odnośnie meczu, ale komentarzy które się pod nim pojawiły po meczu. Chryste Panie co to za wylęgarnia ograniczonych umysłowo osób. Kilka lat siedzę na tym fanpagu ale takie buractwo to się dopiero po wygranym sezonie zebrało. Rzucać epitetami to sobie możecie w domowym zaciszu, a nie w miejscu gdzie człowiek wchodzi, żeby poczytać konstruktywną krytykę, a jedyne co widzi, to ciąg słów na ch..., ku..., wyp... przeplatanych… Czytaj więcej »

ale sukces ohoho z rezerwami Juve wygrać na farcie w 96min !!!

mam nadzieje, że w lidze spuścimy im taki wpi......ol że do końca życia nas farciarze zapamiętają !!

Oni grali tak jak powinni zagrac pod nasza taktyke , obrona i kontra. Niestety ta druzyna w srodku pola bez Pirlo nie istnieje i to mnie martwi

@tequila nie obwiniaj za kazdy zly transfer marotty poniewaz nie kupuja nic bez wiedzy trenera. On sam musi chciec kogos, bo gdyby kupowano mu kogos kogo nie chce to by na niego nie stawial proste. Conte razem z Marotta uparli sie by Juve było włoską drużyną tylko włochów mogących grać dla Juve na wysokim poziomie nie ma! Wina za porażke moim zdaniem tylko i wyłącznie w rękach trenera który od 1,5 roku gra tylko 1… Czytaj więcej »

Nie mogę się doczekać potyczki ligowej z rzymianami. Mam dziwne przeczucie, że będzie wojna i ich rozniesiemy. 3 pechowe mecze to zdecydowanie za dużo.

a on nie ręką jakos zdobył tą bramkę, an pewno nie głową

Niech Marotta kupuje Lopeza. Tak, kupuje bez żadnych wypożyczeń i innych ceregieli i to jutro bo nie ma na co czekać. On przerasta każdego z naszych napastników.