Llorente: Czułem, że Juve to mój zespół

Hiszpańska Marca przeprowadziła wywiad z Fernando Llorente (na zdjęciu), który już niedługo dołączy do swoich nowych kolegów z Juventusu. Napastnik przechodził ostatnio trudny czas, ale jest podekscytowany nowym wyzwaniem. Llorente odlicza dni do swojej prezentacji jako gracza Juve, nie zapominając jednocześnie o swoich korzeniach.

Marca: Jak to uczucie patrzeć na Bilbao i widzieć 16 lat swojego życia?
Fernando Llorente: To kawał czasu. Na początek grałem tylko w drugich połowach. W ciągu tygodnia trenowałem na własną rękę w moim rodzinnym mieście. Tak było przez pół roku, w zespole Alevin (11 i 12-latki; hiszp. – narybek). Później mieszkałem w domu rodziny z Las Arenas grając w zespole Infantil (13-14 lat). Od czasów Cadete (14-15) już w samym Bilbao. To wpływa na twoje życie do końca.

Czy jesteś podekscytowany przejściem do Juventusu?
To jeden z najlepszych zespołów w Europie i najlepszy we Włoszech. Mam szczęście, że będę mógł grać dla takiej drużyny. Naprawdę cieszę się, że wchodzę w ten nowy etap.

Dlaczego Juventus?
Bo imponuje mi, odkąd tylko wyraził zainteresowanie mną. To jest naprawdę wielki klub, porównywalny do Realu i Barcy. Czułem, jakby to od zawsze był mój zespół.

Jaka jest Twoja wersja historii? To niemal nie do uwierzenia.
Mój przypadek jest inny, zawsze starałem się wybrać najlepsze rozwiązanie dla Athletku i dla mnie. Nie chciałem odejść za darmo. Nie chciałem też przeżyć sezonu, jaki miałem. Nigdy nie przeszedłbym przez to jeszcze raz, jeżeli mógłbym tego uniknąć. Starałem się uzyskać jak najlepszą dla siebie opcję, ale natrafiłem na mur.