Strona główna » Aktualności » Wspomnień czar: 4 lipca 2006 roku
Wspomnień czar: 4 lipca 2006 roku
“Andiamo a Berlino!”, właśnie takie słowa mogliśmy usłyszeć siedem lat temu z ust włoskich komentatorów. Wszystko to działo się podczas pamiętnych Mistrzostw Świata w 2006 roku, w trakcie których Squadra Azzurra rozegrała jeden z najlepszych meczów w historii włoskiego futbolu. Dziś mija rocznica tego szczególnego pojedynku.
Dokładnie 4 lipca 2006 roku w półfinale Mistrzostw Świata gospodarze turnieju Niemcy spotkali się z reprezentacją Włoch. Sześćdziesiąt pięć tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie w Dortmundzie i wiele milionów przed telewizorami obejrzało mecz, który od początku do końca trzymał w napięciu.

Choć spotkanie obfitowało w wiele dogodnych sytuacji do zdobycia gola, to jednak w regulaminowym czasie nikomu nie udało się umieścić piłki w siatce. Potrzebna więc była dogrywka, w której znakomicie spisali się podopieczni Marcello Lippiego.

Losy pojedynku rozstrzygnęły się w samej końcówce dodatkowego czasu. Kiedy niektórzy myśleli już o rzutach karnych Włosi wykonywali ostatni rzut rożny. Podczas tej akcji genialnym prostopadłym podaniem popisał się Pirlo, a niesamowite uderzenie na długi słupek wykonał Grosso dając prowadzenie swojej drużynie. Na zegarze widniała wówczas 119. minuta.

Chwilę później Cannavaro we wzorowy sposób rozbił w swoim polu karnym akcję przeciwników. Piłka jak po sznurku powędrowała najpierw do Tottiego, następnie do Gilardino, a ten ostatecznie zagrał do Del Piero, który w 121. minucie z zimną krwią wykończył kontrę pieczętując awans Squadra Azzurra do wielkiego finału w Berlinie.

W meczu tym wystąpiło w sumie pięciu ówczesnych piłkarzy Juventusu, a pełny skład prezentował się następująco:
Buffon – Grosso,
Cannavaro, Materazzi,
Zambrotta – Gattuso, Pirlo, Perrotta (104′
Del Piero),
Camoranesi (91′ Iaquinta), Totti – Toni (74′ Gilardino).
Bramki z meczu: