Zamieszanie z wywiadem Zunigi

W ostatnich dniach we Włoszech powstało małe zamieszanie wokół osoby Juana Zunigi (na zdjęciu). W sobotę na łamach La Gazzetta dello Sport pojawiła się wypowiedź zawodnika, która przekreślała możliwość jego odejścia z Neapolu. Dzień później Kolumbijczyk wypowiedział się dla Tuttosport, poddając w wątpliwość prawdziwość wcześniejszego wywiadu.

Nie jest łatwo, kiedy moje nazwisko pojawia się codziennie w prasie. Robię wszystko, by zachować spokój, grać i dobrze się bawić. Resztę zostawiam w rękach Boga. Złośliwi mówią, że nie chcę przedłużyć kontraktu, ponieważ osiągnąłem już porozumienie z Juve. Nie jest to prawdą. Nigdy nie powiedziałem, że chcę odejść z Napoli. W środku czuję się neapolitańczykiem, przybyłem tu 4 lata temu i od razu poczułem się jak w domu. Jest mi tu dobrze. Jeszcze nie przedłużyłem umowy, ale skoro obie strony chcą tego samego, musimy znaleźć rozwiązanie. Wierzę, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu kilku dni. Jeśli chodzi o zainteresowanie Juve, to cieszę się z niego i jestem zaszczycony. Jeśli oni i inne wielkie zespoły mnie obserwują, oznacza to, że dobrze wykonuję swoją pracę w Neapolu. Jestem jednak zawodnikiem Napoli i nie rozważam innych opcji” – cytuje zawodnika La Gazzetta dello Sport.

Pod wypowiedzią reporter mediolańskiego dziennika opisał również sytuację, którą zaobserwował. Do Zunigi po wywiadzie podszedł kibic Napoli i poprosił go o autograf, mówiąc: “To dla mojej córki. Ona boi się, że po tym jak odszedł Cavani, zrobisz to samo…“. “Dlaczego miałbym odejść? Spokojnie, powiedz jej, że dobrze mi w Neapolu” – brzmiała odpowiedź 27-latka.


Jego słowa dla turyńskiego Tuttosport dzień później brzmiały następująco: “Moja przyszłość jest wciąż nieznana. Nie wiem, co się stanie, nic nie zostało jeszcze zdecydowane. Mam tylko nadzieję, że ta sprawa zostanie szybko rozwiązana. Nie chcę być zmuszony do odejścia z Napoli po wygaśnięciu mojego kontraktu, to nie są warunki w jakich chciałbym żyć. Chcę wyjaśnić, że niektóre cytowane wypowiedzi nie są moje. Ponownie w gazetach pojawiają się słowa, których nie powiedziałem. Mam tego dosyć, to już nie pierwszy raz, gdy pisze się nieprawdę o mnie lub o moim agencie Riccardo Callerim. Moim celem jest rozegranie świetnego sezonu w Lidze Mistrzów ze świetnym zespołem. Spędziłem cztery szczęśliwe lata w Neapolu, ale równie szczęśliwy czuję się, gdy mówi się o mnie w kontekście Juventusu, Interu czy mocnych drużyn zagranicznych“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

smigi
smigi
11 lat temu

pojechał z tym Interem

Samael
Samael
11 lat temu

Dziwna sprawa z tym transferem Zunigi. Może lepiej sobie odpuścić i poczekać do przyszłego roku.

Jeśli uda się sprzedać Quaga/Matriego, De Ceglie, Motte to pewnie uzbierałoby się na jakiegoś porządnego lewego wing-backa, np. Coentrao, Alex Sandro, Kolarov, może ktoś z Ligue 1?

ombre
ombre
11 lat temu

A może ten ostatni wywiad nie jest prawdziwy, hę?

Dybala 4ever
Dybala 4ever
11 lat temu

Może jednak Marotta z Paraticim będą dalej penetrować rynek transferowy i znajdą kogoś innego. Czy to jest zawodnik o którego trzeba się bić do upadłego? Niektórzy mówią, że pod koniec i tak przyjdzie do nas. Pozyjemy zobaczymy.

kynias
kynias
11 lat temu

A Coentrao chce odejść. Czytałem gdzieś, że Real go za 20 mln puści. Czyli pewnie po negocjacjach za 15.

Lub zaloguj się za pomocą: