Strona główna » Aktualności » Conte: Odpowiednie zaangażowanie
Conte: Odpowiednie zaangażowanie
Po końcowym gwizdku sędziego, Antonio Conte (na zdjęciu) był do dyspozycji reporterów Rai Sport.
“Bardzo podobało mi się podejście zespołu do tego meczu. Pokazaliśmy zaangażowanie, staranność i pokorę. Prowadziliśmy grę uważając na kontry rywala. Z tych rzeczy jestem zadowolony. Drużyna stopniowo gra coraz lepiej, nie tylko jako całość, ale również jako poszczególne jednostki. Piłkarze biorący udział w Pucharze Konfederacji są nieco z tyłu i dopiero zaczynają łapać świeżość. Jeśli chodzi o Teveza, w napastnikach interesuje mnie to, jak uczestniczą w naszej koncepcji futbolu. Muszą tworzyć kolektyw z resztą, nie tylko przy budowaniu akcji, ale również w obronie. U mnie nie grają nazwiska, nie wystarczą mi napastnicy tylko strzelający bramki i obrońcy, którzy tylko bronią. Jestem bardzo zadowolony z tego, co zrobili dzisiaj Carlos i Mirko. Nawet z tych kilku minut Giovinco i Llorente. Dobrze jest mieć napastników grających dla drużyny.

“
O odejścia powinniście pytać naszego dyrektora, nie mnie. Podoba mi się sześciu napastników w składzie. Quagliarella, Matri, Vucinić i Giovinco to przecież moi chłopcy. Wygrałem z nimi dwa mistrzostwa, dwa Superpuchary, graliśmy razem w finale Pucharu Włoch, ćwierćfinale Ligi Mistrzów, więc zawsze będę im wdzięczny. Zmniejszenie dystansu do największych klubów? W ciągu jednego roku to niemożliwe, może za jakiś czas. Wystarczy spojrzeć: Real kupuje Bale’a za 100 milionów, Chelsea Williana za 37… Musimy ulepszać naszą grę, ciężko pracować każdego dnia i korzystać z dostępnych środków. Przegraliśmy z Bayernem, który wygrał całe rozgrywki rozbijając po drodze Barcelonę. Trzeba pamiętać o własnych sukcesach. Nie zawdzięczamy ich wydanym kwotom, ale wspólnej pracy trenera, klubu i przede wszystkim tych chłopaków, którzy chcą ciągle zadziwiać kibiców“.
“Cały sztab jest bardzo zadowolony z Pogby, bo w tym roku wykonał naprawdę ciężką pracę tuż po przyjeździe do Stanów. Wykazał odpowiednią pokorę i cierpliwość, w końcu dostał swoją szansę. Kiedy wybieram wyjściowy skład, nazwisko jest ostatnią rzeczą, na którą zwracam uwagę. Gol wyglądał jak akcja z Playstation?(śmiech) To miłe. Ciężka praca się nam zwraca i mam nadzieję, że nadal tak będzie” – zakończył trener Juve.