Strona główna » Aktualności » Torino atakuje, Juventus odpowiada
Torino atakuje, Juventus odpowiada
Osoby związane z tym mniej utytułowanym z turyńskich klubów wciąż nie mogą przełknąć goryczy porażki po dzisiejszych derbach. Na oficjalnej stronie internetowej Torino opublikowano oświadczenie, odnoszące się do pomeczowych słów Antonio Conte.
“Jak liczy Conte?” – pytają – “Po zakończeniu derbów, trener Juventusu Antonio Conte w odpowiedzi na pytania o spalonego Teveza przy bramce, odpowiedział: «Juve miało piłkę i atakowało przez 70 minut. To normalne, że więcej dyskutuje się o naszych akcjach». Nasuwa się pytanie, jak Conte to obliczył? Statystyki na stronie Lega Calcio pokazują, że Juventus miał 52% posiadania piłki, a Toro 48%. Przewaga Juve nie była więc wcale miażdżąca.
Kolejne stwierdzenie Conte: «Faul Immobile zasługiwał na czerwoną kartkę. Co by się stało, gdyby Toro grało w 10?». Czy Immobile naprawdę zasłużył na wykluczenie? Jeśli tak, to chcemy zadać to samo pytanie – co by się stało, gdyby Pogba za identyczny faul na Omarze El Kaddourim obejrzał czerwoną kartkę, albo gdyby Claudio Marchisio otrzymał zasłużoną drugą żółtą? Prawda jest taka, że Juventus wygrał derby 1:0 i jedyny gol padł po bardzo wyraźnym spalonym. Cała reszta to bezużyteczne słowa. Na pewno Conte w szkole był lepszy z włoskiego, niż z matematyki“.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Juventusu, która również ukazała się na klubowej stronie:
“
Brak celnego strzału na naszą bramkę. To wystarczy, żeby wytłumaczyć wyższość Juventusu w derbach, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że Bianconeri oddali razem 17 strzałów, w tym 8 celnych. Dzisiaj nic ze strony Granaty nie zajmowało Buffona, który był na Olimpico widzem, ale nie musiał płacić za bilet.
Ostatnim razem Juventus nie pozwolił przeciwnikom na oddanie chociażby jednego celnego strzału 17 listopada 2012, gdy mierzył się z Lazio. Wtedy nasi przeciwnicy wywieźli jednak z Juventus Stadium punkt. Tym razem gol Pogby podkreślił dominację zespołu Conte, który był ustawiony bardzo wysoko (na wysokości 59,2 metra) w porównaniu do Toro (50,7 metra). W posiadaniu piłki blisko było remisu (50,7% do 49,3% dla Juve), ale to mistrzowie Włoch byli groźniejsi i częściej przebywali na terytorium rywala.
Było to piąte derbowe zwycięstwo z rzędu, czym wyrównany został rekord z lat 1932-1934. Udało się to osiągnąć dzięki naszej solidnej defensywie, która jest już stałym elementem derbów – Bianconeri nie stracili w derbach gola od lutego 2002 roku, gdy do siatki trafił Cauet. Kolejną podstawą, która pozwoliła nam osiągnąć sukces, było stwarzanie sobie okazji. Tevez i koledzy zagrali 25 otwierających piłek, a podopieczni Ventury – zaledwie 4. Sam Apacz, pomimo ataku ze strony Immobile, strzelał dzisiaj pięć razy. Za nim uplasowali się Pogba, Marchisio i Vucinić – każdy z nich miał po dwa uderzenia“.
www.torinofc.it
www.juventus.com