Emerson i Cannavaro o meczu

Przy okazji nadchodzącego pojedynku Juventusu z Realem na łamach mediów wypowiedzieli się dwaj zawodnicy, którzy w 2006 roku, po wybuchu afery Calciopoli, zamienili Turyn na Madryt – Emerson i Fabio Cannavaro.

“Real jest faworytem, ale nie można lekceważyć Juventusu” – zauważa 37-letni Brazylijczyk na łamach Tuttosport – “Mecz na Bernabeu będzie dla nich idealną okazją, by wywalczyć dobry wynik i poprawić swoją obecną sytuację. Wygrana może być iskrą, której ten zespół potrzebuje, by wygrać Ligę Mistrzów. Tevez? Świetny napastnik, ale musi wygrać z Juve, by po raz kolejny potwierdzić swoją jakość. Będzie mu o to łatwiej z Pirlo w linii pomocy. Andrea jest wyjątkowy, w Milanie byliśmy przyjaciółmi, jego spokój w trudnych chwilach był imponujący. Bale? Został przepłacony – mówimy o zawodniku, który nigdy nie wygrał Mundialu ani Złotej Piłki“.

“To dla mnie specjalny mecz, mam miłe wspomnienia z obu klubów” – mówi dla marca.com Cannavaro – “Spotykają się ze sobą dwa czołowe kluby i ważne jest, by ostatecznie oba wyszły z grupy. Prawda jest taka, że żaden z obu zespołów nie przeżywa ostatnio najlepszych chwil. W Realu bardzo dużo się zmieniło – nie tylko przyszedł nowy trener, kupiono też młodych zawodników, którzy zastąpili graczy, przystosowanych mentalnie do gry w takim klubie – Higuaina i Oezila. Ancelotti musi ułożyć grę zespołu, ale myślę, że jest odpowiednim człowiekiem na to stanowisko. Juventus, po dwóch latach wygrywania, mógł stracić nieco głodu zwycięstw. W takich meczach nie ma jednak faworytów. Każdy może wygrać. Juve to zespół aktywny, inteligentny i prawie doskonały taktycznie. Mają jedną z najsilniejszych linii pomocy na świecie i to może okazać się kluczowe w tym meczu. Na początku sezonu Real nie wyglądał zbyt pewnie, ale ostatecznie nie przegrał żadnego meczu, co jest oznaką siły zespołu. Kto wygra Ligę Mistrzów? Real mnie nie zaskakuje, Barcelona tak samo. Bayern wygląda na silny zespół, ale musi się przyzwyczaić do stylu, jaki preferuje Guardiola. Na dziś nie widzę wyraźnego kandydata“.