3-5-2 czy 4-3-3?
3-5-2 czy raczej 4-3-3?
Minęły już niemal dwa lata od meczu Juve z Napoli, w którym narodził się system 3-5-2, dzięki któremu Conte zdobył dwa tytuły mistrzowskie. To rozwiązanie przenosi środek ciężkości w przód i pozwala na wysoki pressing. Szczególnie dobrze działa to w Serie A, gdzie zazwyczaj widzimy jak przeciwnicy Juventusu umieszczają 10 zawodników przed linią piłki. Gdy jednak system zawodzi, szczególnie w Europie, powstaje wiele problemów. Czołowe europejskie zespoły posiadają wielu utalentowanych i dynamicznych piłkarzy, którym udaje się wychodzić spod pressingu Starej Damy. Juve ma wtedy kłopoty, zwłaszcza gdy tamci są bardziej wypoczęci. Powstaje pytanie, czy Lega nie powinna wziąć przykładu z innych federacji, które układają terminarze bardziej życzliwe dla europejskiej rywalizacji ich klubów, unikając spotkań w środku tygodnia, zostawiając je pucharom europejskim i zgrupowaniom reprezentacyjnym.
Wracając do taktyki – Conte na prawdę nieźle rozwiązał powyższe problemy swoim pomysłem na Real. Wystawił 4 obrońców i Marchisio w ofensywnej trójce. Niestety, w tym systemie sporo traci Tevez, który jest zmuszony do wspierania defensywy. Z drugiej strony wydaje się, że Llorente gra się łatwiej. Dobrze sprawdzili się Caceres i Asamoah. Urugwajczyk byłby z pewnością określany jednym z bohaterów meczu, gdyby nie błąd prowadzący do pierwszej bramki Realu. Zespół musi jeszcze w pełni przypomnieć sobie mechanizmy w środku obrony, ale ogólnie radzi sobie nieźle.
Historia zatoczyła koło i Napoli znów jest powodem dylematów szkoleniowca Bianconerich. 3-5-2 czy 4-3-3? Kibice generalnie skłaniają się ku tej drugiej opcji, zapewne kierując się wrażeniami z dwumeczu przeciwko Królewskim. Conte jednak jest chyba sceptyczny, w końcu na dzisiejszym treningu ustawił drużynę z trójką obrońców i Caceresem na prawym skrzydle. Benitez zapewne zagra Hamsikiem w linii z Callejonem i Insigne (lub Martensem), a przed nimi znajdzie się Higuain. Mając świadomość umiejętności skrzydłowych Neapolitańczyków i nie chcąc dopuszczać do sytuacji jeden-na-jeden, ulubiona formacja Conte będzie bez piłki przekształcać się w 5-3-2. Nie ma jednak pewności na jaką strategię ostatecznie zdecyduje się Conte. Pozostaje nam czekać.
Autor: Iacopo Fruganti
Źródło: CanaleJuve.it