Wieści z wyprawy Marotty do Londynu

Jak donosi Tuttosport, Giuseppe Marotta (na zdjęciu) podczas swojej wizyty w Londynie rozmawiał głównie o sprzedaży napastników Juventusu – Mirko Vucinicia, Fabio Quagliarelli oraz Sebastiana Giovinco.

Czarnogórcem zainteresowane są trzy drużyny z Premier League – Arsenal, Tottenham oraz West Ham United. Marotta ustalił cenę za jego kartę zawodniczą na poziomie 12 milionów euro, a negocjacje jest gotów zacząć od 10 milionów. Jeśli chodzi o Quagliarellę, to dyrektor generalny Starej Damy otrzymał konkretną ofertę od West Hamu – Anglicy zaoferowali półroczne darmowe wypożyczenie i zobowiązali się pokrywać pensję gracza. Marotta bez wahania odrzucił tę propozycję – interesuje go jedynie sprzedaż za gotówkę, którą mógłby przeznaczyć na wzmocnienie składu. W nadchodzących dniach powinniśmy otrzymać kolejne informacje o sytuacji dwóch wymienionych napastników.

W międzyczasie z Marottą w sprawie pozyskania Sebastina Giovinco skontaktował się Piero Ausilio z Interu Mediolan. Juventus jest gotów sprzedać swojego wychowanka za 15 milionów euro lub wejść z klubem z Mediolanu we współwłasność za 8 milionów euro. Wydaje się, że tutaj o porozumienie może być trudno – Ausilio jest gotów zaoferować za połowę karty zawodniczej 26-latka 5 milionów euro.

Jeśli chodzi o zakupy, to turyński dziennik nie podaje nowych informacji. Nadal priorytetem jest skrzydłowy, a trzy najbardziej prawdopodobne nazwiska to Nani, Menez oraz Biabiany. Za pierwszego Manchester United żąda 21 milionów euro, a Bianconeri nie zaoferują za niego więcej, niż 10 milionów. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z PSG odnośnie styczniowego transferu Meneza i Francuza nie kupi nikt inny, to Marotta od 1 lutego będzie walczył o jego podpis pod umową, która zacznie obowiązywać od lipca tego roku. Biabiany to również ciągle aktualny temat – zawodnik podoba się Conte, a jego karta należy do Parmy i Sampdorii, z którymi Juventus ma dobre stosunki, więc ewentualne negocjacje nie powinny być problemem.