Co z umową Conte?
Umowa Antonio Conte (na zdjęciu) z Juventusem wygasa latem 2015 roku i nie jest żadną tajemnicą, że klub stara się go przedłużyć. “Trener powiedział już, że sprawa przedłużenia kontraktu zostanie przedyskutowana po tym sezonie. W klubie jesteśmy w pełni zadowoleni z jego pracy. Ma z nami ważną umowę, jest naszym liderem. Czujemy dumę z tego, że Antonio jest z nami. Rozmawialiśmy już na ten temat i wspólnie uzgodniliśmy, że spotkamy się po tym, jak już wygramy coś szczególnego – scudetto, Ligę Europy… lub obie rozgrywki!” – mówił wczoraj Beppe Marotta dla Sky Sport.
Tłumaczenia te nie przekonują węszących redaktorów La Gazzetta dello Sport, którzy z kontraktu Conte zrobili temat numer jeden dzisiejszego wydania. Mediolański dziennik twierdzi, że Andrea Agnelli postawił 44-latkowi ultimatum i oczekuje zamknięcia negocjacji w ciągu 20 dni. Przypomnijmy, że sprawa przyszłości szkoleniowca była głośna już rok temu, gdy spekulacje uciszyło dopiero majowe spotkanie na szczycie, uścisk dłoni z Agnellim przed aparatami fotoreporterów i wspólne deklaracje. Kierownictwo klubu chce uniknąć powtórki tej sytuacji i jak najszybciej zapewnić sobie usługi Conte na kolejne lata.
Czego chce sam Antonio? Jak pisze La Gazzetta dello Sport, trener kocha Juventus, ale chce pewnego dnia spróbować swoich sił za granicą. Na tę chwilę nie widzi odpowiedniego kierunku – Monaco byłoby krokiem w tył w stosunku do Juventusu, a ewentualne sygnały o zmianach na ławkach trenerskich w Arsenalu i Manchesteru City są niepotwierdzone. Dziennikarze podają, że 44-latkowi może zależeć na pozostaniu przy jednorocznym kontrakcie, który nie utrudniłby mu potencjalnych negocjacji z nowym pracodawcą w przyszłym roku. Jak na takie podejście zareagują Agnelli, Marotta i spółka? Nie wiadomo. Mediolański dziennik daje 75% szans na pozostanie Conte w Turynie i 25% na jego odejście.
Jak nie Conte to Cholo? Obok artykułu na temat przyszłości Conte znajdziemy drugi – na temat jego możliwych zastępców. Kierownictwo Juventusu szczerze pragnie kontynuować współpracę z Conte i nie wysyłało nawet wstępnych zapytań do innych trenerów, ale ma swoją listę potencjalnych kandydatów. Otwiera ją Diego Simeone. Zarówno wyniki jakie osiąga z Atletico, jak i typ jego osobowości w pełni przekonują szefów Juve. Poza nim, są trzy włoskie kandydatury. Pierwsza z nich to Luciano Spaletti, którego przygoda z Zenitem się już zakończyła, a który pamiętany jest ze szczególnie dobrej strony po tym, jak w latach 2005 – 2009 trenował Romę. Poza nim, wymienia się także zwolnionego z Milanu Allegriego i Manciniego, którego zatrudnienie mogłoby się jednak spotkać z głośnym sprzeciwem ze strony fanów.