Przed meczem Roma – Juventus
Przed nami przedostatnia kolejka tego sezonu Serie A, w której czeka nas starcie wicemistrza z mistrzem, mecz Roma – Juventus. Giallorossi mieli nadzieję, że w momencie rozgrywania tego spotkania sprawa tytułu mistrzowskiego wciąż będzie otwarta, jednak Bianconeri świętowali 32. scudetto w swojej historii już niecały tydzień temu i ten pojedynek już o niczym nie przesądzi. Nie znaczy to jednak, że nie warto na niego czekać – stawką jest prestiż, spotkają się przecież dwie drużyny, które bez cienia wątpliwości można nazwać najlepszymi w tym sezonie Serie A. Zespoły Conte i Garcii kończą niesamowity sezon ligowy – biły przez ostatnie miesiące kolejne rekordy, nawzajem napędzając się do walki do upadłego w każdej kolejce. Z piłkarskiego punktu widzenia, Roma była dla Juventusu więcej niż godnym rywalem w walce o tegoroczny tytuł – wystarczy wspomnieć, że ich dorobek po 36 kolejkach (85 punktów) wystarczyłby do wygrania ligi w czterech z pięciu ostatnich sezonów.

Jutrzejszy mecz będzie 180. potyczką Juventusu z Romą. W przeszłości to turyńczycy wygrywali częściej, bo aż 84-krotnie w porównaniu do 44 triumfów rzymian. Trzeba jednak wspomnieć o niekorzystnym bilansie Juve na Stadio Olimpico, które będzie przecież areną jutrzejszego starcia – Bianconeri wygrywali tam 26-krotnie przy 32 zwycięstwach Giallorossich. Ostatnie z nich miało miejsce w styczniu zeszłego roku, w ramach ćwierćfinału Pucharu Włoch – Roma pokonała wtedy grający w dość mocno przetasowanym składzie Juventus 1:0 po golu Gervinho i cieszyła się z awansu do półfinału, gdzie przegrała jednak z Napoli 0:3. Przypomnijmy, że kilkanaście dni przed tamtym spotkaniem obie drużyny spotkały się w lidze – piłkarze Garcii dostali wówczas na Juventus Stadium lekcję futbolu, opuszczając Piemont bez punktów i z bagażem trzech bramek.
W minionych miesiącach na linii Juventus – Roma było dość gorąco. Z obu stron nie brakowało kontrowersyjnych wypowiedzi, często w oskarżycielskim tonie. W tym nieodłącznym elemencie otoczki włoskiego calcio przodowali rzymianie, którzy szczególnie upodobali sobie polemikę na temat sędziowania, ale należy przyznać, że Antonio Conte również zdarzyło się powiedzieć w stronę zespołu Garcii o kilka słów za dużo. To może tylko utwierdzić nas w przekonaniu, że obie strony podejdą do jutrzejszego spotkania ze stuprocentowym skupieniem i zaangażowaniem, a nikt nie będzie odstawiał nogi.
Jeśli chodzi o nieobecnych, to listy z obu stron nie są długie. Conte musi radzić sobie bez operowanego w zeszłym tygodniu Arturo Vidala, zabraknie także Mirko Vucinicia, który odniósł uraz w tym sezonie. Pod znakiem zapytania stoi gra Claudio Marchisio i Sebastiana Giovinco – obaj wychowankowie zgłaszali dziś drobne problemy zdrowotne. W zespole gospodarczy na pewno zabraknie Balzarettiego i Strootmana, którzy z powodu kontuzji zakończyli sezon już jakiś czas temu. Nie zagra także zawieszony za kartki Romagnoli. Garcia zapowiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że w bramce lekko poobijanego De Sanctisa zastąpi urodzony w Zabrzu Łukasz Skorupski.
Czy pojedynek starego nowego mistrza z nowym wicemistrzem Włoch będzie stał na odpowiednio wysokim poziomie piłkarskim? Jak odnajdzie się Roma po zeszłotygodniowej, szokującej porażce z Catanią? Czy Juventus odniesie kolejne ligowe zwycięstwo i już teraz pobije ligowy rekord punktów zdobytych w jednym sezonie? Odpowiedzi na te i inne pytania poznamy już jutro. Początek meczu o godzinie 17:45. Transmisja odbędzie się na kanale 37 platformy nc+.
Zawodnicy godni uwagi
Mattia Destro
23-latek kończy sezon pełen wzlotów i upadków. Z powodu długiej kontuzji powrócił do gry w piłkę dopiero w grudniu zeszłego roku, a z niesamowitą formą strzelecką wystrzelił na przełomie marca i kwietnia – zdobył wtedy siedem bramek w sześciu spotkaniach. Gdy wydawało się, że dołączy do wyścigu o tytuł Capocannoniere, do hattricka strzelonego Cagliari dołożył cios wymierzony w głowę Astoriego, za co ligowa komisja dyscyplinarna zawiesiła go na cztery spotkania, zdaniem żółto-czerwonej części Rzymu – oczywiście niesprawiedliwie. Wychowanek Interu, pełen sportowej złości, powraca na dwie ostatnie ligowe kolejki i z pewnością będzie chciał nawiązać do strzeleckiej formy sprzed zawieszenia, a także przypomnieć się Cesare Prandellemu.
Carlos Tevez i Fernando Llorente
W styczniowym meczu Pucharu Włoch Antonio Conte wystawił na Stadio Olimpico dwójkę Giovinco – Quagliarella, za co po meczu dziękować mu mogli przede wszystkim golkiper i obrońcy Romy, którzy przez większość czasu pozostawali właściwie bezrobotni. Jeśli wierzyć mediom, jutro w ataku Juventusu zagra sprowadzony zeszłego lata duet Tevez – Llorente. Duet, który potrafi być bezlitośnie zabójczy – obaj napastnicy strzelili w tym sezonie Serie A 34 gole – to prawie 45% wszystkich ligowych trafień Juventusu. Czekamy na więcej, licząc również na to, że Argentyńczyk przeskoczy Immobile i Toniego w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.
Przewidywane składy
Roma (4-3-3): Skorupski – Torosidis, Benatia, Castan, Dodo – Nainggolan, De Rossi, Pjanić – Gervinho, Totti, Destro
Ławka: Lobont, De Sanctis, Toloi, Maicon, Taddei, Florenzi, Bastos, Ljajić
Juventus (3-5-2): Storari – Barzagli, Bonucci, Chiellini – Lichtsteiner, Pogba, Pirlo, Marchisio, Asamoah – Tevez, Llorente
Ławka: Buffon, Rubinho, Isla, Caceres, Pepe, Padoin, Ogbonna, Peluso, Quagliarella, Osvaldo, Giovinco
Wytypuj wynik meczu w naszym typerze TUTAJ
Zobacz także
Temat meczowy na forum
Sędzia meczu
Sprawdź, gdzie kibice oglądają mecz
Statystyki spotkań Juventusu z Romą
Terminarz Serie A
Terminarz Juventusu