Strona główna » Aktualności » Real wyda 100 milionów euro na Pogbę?
Real wyda 100 milionów euro na Pogbę?
100 milionów euro za Paula Pogbę (na zdjęciu). Dzisiejsze wydanie Tuttosport informuje o determinacji prezydenta Realu, Florentino Pereza, z jaką zamierza starać się o sprowadzenie młodego Francuza do Madrytu.
100 milionów to niebagatelna kwota, która ma przekonać Giuseppe Marottę do sprzedaży Pogby. Marottę, który do tej pory zapewniał, iż nie ma zamiaru pozbywać się Francuza i który niedawno przedłużył z nim kontrakt. Czy pieniądze takiego kalibru wpłyną na zmianę zdania dyrektora generalnego Juve?
Całą sprawę skomentował już uważany za byłego transferowego guru Luciano Moggi. Jego zdaniem potencjalna sprzedaż Pogby może być współczesnym odpowiednikiem transferu Zinedine Zidane’a do Realu. “Jeśli Perez postanowi sprowadzić jakiegoś zawodnika do Madrytu, to go sprowadza i nie ma innej opcji. Ta zasada się nie zmienia. Jeśli faktycznie zaproponuje za Pogbę 100 milionów euro, nie ma co zbyt długo się nad tym zastanawiać. Takich ofert się nie odrzuca – tak samo jak przed laty mój Juventus nie odrzucił oferty złożonej za kartę zawodniczą Zinedine Zidane’a“.
Moggi podkreśla jednak, że sprzedaż tak ważnego zawodnika za tak duże pieniądze to nie wszystko. “Problem tkwi gdzie indziej. Sprzedaż sprzedażą, rzecz jednak w tym, jak spożytkować zarobione pieniądze. To nie są operacje do załatwiania na ostatnią chwilę. Dla przykładu, ja sprzedałem Zidane’a jeszcze wiele miesięcy przed tym, jak o transferze dowiedziały się i zaczęły mówić media. Przede wszystkim jednak sprzedając go wiedziałem, na kogo wydam te pieniądze. Było to tak: Perez miał wygrać wybory i zadzwonił do mnie na przełomie lutego i marca, by powiedzieć, że zamierza kupić Zidane’a i posługiwać się jego nazwiskiem w swojej kampanii. Dla mnie Francuz już wtedy był więc sprzedany. Pierwsza oferta opiewała na kwotę 70 miliardów lirów, ale wykorzystałem delikatną sytuację, w jakiej znajdował się Perez i to, że poniekąd obiecał już sprowadzenie piłkarza do Realu i koniec końców sprzedałem Zidane’a za 150 miliardów (75 milionów euro, przyp. red.). W międzyczasie pracowałem już nad zakupami. Na następcę Zidane’a w Juventusie wytypowałem Nedveda, który być może był nieco gorszy technicznie, ale dysponował zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi od Francuza. To był kierunek, w jakim chcieliśmy iść. Zacząłem negocjacje z Nedvedem wystarczająco wcześnie, by móc sfinalizować je zaraz po sprzedaży Zidane’a. To samo dotyczyło Buffona i Thurama. Cała trójka została wybrana bardzo starannie, z zamysłem zapełnienia luki po Zidane i podniesienia jakości w drużynie. Nie muszę chyba mówić, jak skończyła się ta historia – Buffon gra w pierwszym składzie Juve do dzisiaj, Thuram był bohaterem drużyny w latach 2001-2006, a Nedved grał do 2009 roku, a dziś jest jednym z dyrektorów klubu. Całkiem niezłe zakupy, prawda?“.